Syla, nadrabiam zaległości i u Ciebie jak zwykle duuużo się działo! Cięcie obwódek bardzo precyzyjne! Podziwiam tym bardziej, że sama ostatnio cięłam i nie wyszło tak równo... A jakim narzędziem cięłaś te obwódki? Trzmielinie usuwałaś tylko całkiem zmarzniete listki, czy takie pół na pół też?
Powiem Ci, że przechowalnia dla nowych bukszpanów wygląda, jakby tak miało już być - miodzio
No właśnie nie bardzo się napracowałam , bo przycinanie jest lekkie i przyjemne , dlatego pozwoliłam sobie również wczoraj na chwilę dopaść jeszcze trzmielinę , ale tak wiało , że uciekłam....
Najbardziej wyczerpujące prace mnie czekają przy przesadzaniu roślin ze skalniaka....
W przechowalni bukszpany sadziłam bez doniczek .... myślę, że bliżej jesieni znajdą już swoje docelowe miejsce .....
Syla, nadrabiam zaległości i u Ciebie jak zwykle duuużo się działo! Cięcie obwódek bardzo precyzyjne! Podziwiam tym bardziej, że sama ostatnio cięłam i nie wyszło tak równo... A jakim narzędziem cięłaś te obwódki? Trzmielinie usuwałaś tylko całkiem zmarzniete listki, czy takie pół na pół też?
Powiem Ci, że przechowalnia dla nowych bukszpanów wygląda, jakby tak miało już być - miodzio
Myślę , że i u mnie można by było się do czegoś doczepić hehehe ..... Cięłam nożycami szpalerowymi (na szczęście się znalazły)
Wczoraj napadłam na resztki trzmieliny (tzw spacer) ale i tak nie skończyłam bo paskudnie wiało . Tnę trzmielinę aż do zielonych listków ... zrobię fotki to pokażę . W każdym razie przycięłam bardzo nisko.....