Gardenarium napisał(a)

Na pocieszenie powiem, że ja też przywiozłam robala, chociaż się na nim znam, to siedział chyba w bryle korzeniowej po wycięć na liściach nie było, a i tak mam też. U mnie upodobał sobie trzmieliny

myślę, że to żadne pocieszenie... pamietam, że u mnie w czerwcu 2011 byla cała chmara latajacych chrabąszczy co świeżo posadzonej brzozie wszystkie liscie zjadły... musiały wtedy jaja poskładać zarazy...

Ana, ale to całkiem inne chrabąszcze a raczej chyba chrząszcze- one dziury zatokowe wygryzają w różanecznikach szczególnie, działają "subtelnie" nie zjadają chmarami liści.

Mam jedynie nadzieję , że Larvanen pomoże ..... Muszę M-ma wyszkolić aby się tym zajął ..... bo szkoda roślin .....

Danusiu ale one też mają takie larwy jak chrząszcze?

Lepiej nie jedz teraz kolacji, ale larwy i dorosłe owady wyglądają tak

Opuchlaki

Gardenarium napisał(a)

Lepiej nie jedz teraz kolacji, ale larwy i dorosłe owady wyglądają tak

Opuchlaki

O totototototototo ... u siebie mam i duże i małe ......

Co by było raźniej ja też mam

Sylwia sorki, że u Ciebie
moje wyglądaja tak
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/owady-szkodniki-roslin-id680.html podpisane są jako larwy chrabąszcza. Trzeba czekać do wosny by z nimi walczyć. Tak mi jeszcze chodzi po głowie taki pomysł, nie wiem czy dobrze. By przekopać cały trawnik bo on kiepski, wybrac zarazy, spryskać i połóżyć rolki

A że tak spytam, czy one są widoczne na roślinach ? czy w ziemi trzeba pogrzebać żeby je zobaczyć ?

Ana masz chrabąszcza majowego pewnie.
Opuchlaki wyłażą i żerują w nocy. a ich larwy są w ziemi.