Dziękuję jeszcze raz kochana za tak szybką podpowiedz. Na Mazurach bywamy średnio co dwa lata. Tak jak pisałam u Ciebie w wątku przywiozłam ją z Marcinkowa pod Mrągowem. Mój mąż marzy o działce w okolicy Wielkich Jezior ale to raczej pozostanie w sferze marzeń.
No to jak ta średnia dwuletnia Wam wypadnie to nie tylko okolice Mragowa odwiedzajcie ,wpadnijcie w okolice Ełku tez piękne tereny--pokażę perełki.
Obecnie cena działek na Mazurach to jakis kosmos jest.
Aniu witaj ja już zaznaczyłam wczoraj Twój wątek i miałam się wieczorkiem przywitać. Witaj w moich nowych progach
Mi też szkoda ale nic się nie dało zrobić. Zależało mi bardzo na ciągłości bo to taka historia powstawania mojego ogródka od początku.
Też mam tojeść orszelinową … piękną roślina lecz bardzo ekspansywna . Tworzy kłącza podziemnej bardzo mocno się rozrasta i ciężko się jej pozbyć. Rosła u mnie w rabacie z trzcinnikami ale przesadziłam ją w zupełnie inne miejsce. Mimo przekopania gruntu dalej wyrasta