Ula najwięcej pracy wkładam na wiosnę a póżniej z tym dopieszczaniem różnie bywa. Bardzo lubię okres na przełomie czerwca i lipca gdy kwitną szałwie i zaczynają lawendy.
Gosiu w tym tygodniu wszystko stopniało. Temperatury na plusie a od wczoraj to deszczowo na Żuławach. Do połowy lutego o ile wierzyć prognozom długoterminowym ma być 'ciepło'.
Tymczasem w ogródku kwitnie ciemiernik.
Ania- połączenie szałwi z werbeną zmałpuję--pamiętasz nazwę tej szałwi na zdjęciu powyżej?-ładnie trzyma pion-moja lubi się pokładać ale może w werbenie postawi się.
Muszę przyznać, że u mnie w miarę się trzymają. Pierwsze ujęcie posiadam z 2017 roku. Jeszcze miałam łysą rabatę. Na zdjęciu tego nie widać ale tak było.
2017
Dla kolejnego porównania rok 2018 z tego samego miejsca.
Witaj Asiu. W tym roku wyjątkowo nie odczuwam jakiegoś znużenia ani większej niecierpliwości. Wybitnie, bo nie lubię zimy. Widziałam u Sylwii pierwsze symptomy wiosny. Wyszłam z domu poszukać jej i u mnie. Niestety cisza poza gdzieniegdzie kilkoma tulipanami. Czosnki też nie bardzo chcą się jeszcze pokazać.