Niech się dzieje co chce, ściachałam magnolię, właściwie to robi się to po przekwitnieniu, ale już drugi rok nie udało mi się trafić w czas. Dlatego teraz, nie chcę doprowadzić do wielkiego drzewiszcza, które zakrywa całkowicie kuchenne okno. Będę ją prowadzić na wielopienne drzewko w formie parasola, od czasu do czasu prześwietlone, zabezpieczyłam maścią ogrodniczą.
przed i po:
Świetne są te białe wielopłatkowe kosmosy, muszę zabrać nasionka, jak się uda przed deszczami:
Truskawki z dzisiaj 29 wrzesień