Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród 2

Anna i Ogród 2

Makao 14:51, 05 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Agatorek napisał(a)


Pieszczotliwie

Kurczę, zobaczyłam omdlałe rośliny, życzę Ci dużo deszczu. A masz wyściółkowane korą? U mnie dość dobrze trzyma wilgoć.

Mam, mam korę. Dosypujem co roku. W tym roku jeszcze nie dosypywaliśmy bo małż stwierdził 'po elewacji, nie będę musiał rabat sprzątać'.
Przy takiej saharze to i to nie daje rady.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 14:58, 05 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
mrokasia napisał(a)
Ja mam normalne węże a ostatnio zainwestowałam w wózki do nawijania węży - super mi się sprawdzają, szybko się rozwija i zwija, wreszcie nie mam plątaniny. Podlewam ze zraszaczy (dany fragment minimum godzinę, często dwie) mniej więcej co 3 dni - zależy od pogody. Ale ja mam studnię głębinową specjalnie na ogród. No i mamy wkopany zbiornik na deszczówkę na 5 tys litrów a teraz dokupiłam jeszcze 3 stojące zbiorniki. Ten Twój baaaaardzo fajny . Patrzyłam na taki ale trochę drogawy i kupiłam te w kształcie amfory.
Teraz jestem na etapie kładzenia linii kroplujących, będą mniejsze straty wody niż ze zraszaczy.

No ja nie mam wkopanego zbiornika. Bardzo tego żałuję. Muszę lać z miejskiego a to mimo podlicznika i tak kosztuje. Teraz ten zbiornik trochę pomoże ale też na chwilę choć dobre i tyle.
Szkoda mi lać tyle wody. Niektóre miasta robią limity. U nas jeszcze takowych nie ma ale jeśli będą to będzie lipa jeśli nie wymienie roślin.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 15:04, 05 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Basieksp napisał(a)
My też mamy te zbiorniki amfory 4 x 360 litrów i jeden za garażem zwykły, chyba 250 l. Ale jak było tak sucho to szybko woda się w nich skończyła. Fajnie byłoby mieć taki duży wkopany, ale na taki u nas też za późno.
EM myślał by taki jakiś duży dokupić, przy warzywniku postawić, z boku nie rzucał by się w oczy.
A na dziś u nas alerty, silne burze z gradem i dużym wiatrem, aj jakby nie mogłoby być normalnie

360l to nie dużo. Mam beczę 200l to starcza na jedno podlanie ogrodu i foliaka. Dlatego kupiliśmy 500l i pewnie będą kolejne. Jest w planach nawet 600l. Można je też łączyć razem by się przelewał nadmiar. No ale tanie to nie jest a miasto nie bierze udziału w tym programie MojaWoda więc musimy na własną rękę.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 15:10, 05 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
pestka56 napisał(a)


Aniu, ja tu za podpowiadacza robię

Wąż to też nie jest najlepsze rozwiązanie, bo czasochłonne i nigdy nie wiesz czy podlałaś dostatecznie.

Podlewanie kropelkowe!
Wodę dostarcza tam, gdzie umieści się zaworek kroplujący. Poza tym są różne zaworki o różnym wydatku wody. Może być 1 litr na godzinę, a może być kilka litrów w tym czasie. Zależy ile potrzeba. W sumie to duża oszczędność wody i oczywiście czasu. Poza tym w trochę bardziej zaawansowanym systemie kropelkowania można podłączyć nawet zbiornik z nawozem.

Jeśli montaż robić samodzielnie, to kosztuje praktycznie tylko pracę. Nie jest to skomplikowane.

U mnie jest na 2 rabatach i tam już nie latam, tylko odkręcam zaworki. Na resztę rabat kupiłam rolkę taśmy kroplującej. Sama kładę, a mój J zakupił zawory elektryczne do sterowania, więc pewnie mam nadzieję niedługo odkręcanie zaworków też mi odpadnie.

Ale ja taka sceptyczna jestem na te linie kroplujące. Miałam w foliaku bo małż mi rozłożył i wypier.....łam bo mnie wkurzało to że cała ziemia sucha była. To leciało w korzeń i nic więcej. Poza tym takie to sztywne jest że nie mogłam manewrować. Małż nie jest w tym dobry a mi się nie chce nad tym myśleć. Te węże pocące bardziej mi pasują i mogę przekładać.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 15:15, 05 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Fleszu napisał(a)


Jeżeli nie zależy Ci na wartości wizualnej to proponuję taki 1000L.


Kosztuje około 460 zł, jakby co to posiadam nowiutki, nawet nierozpakowany i oddam za 400 Miał u mnie służyć jako wypełnienie studni z kręgów ale uszczelniłem studnię masą uszczelniającą i zbiornik mi został.

Niestety efekt wizualny przede wszystkim.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 19:11, 05 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Tak na szybko zrobione bo zaczyna kropić i grzmi. Może te chmury trochę deszczu dadzą
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
ewsyg 19:56, 05 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11865
Aniu, bardzo współczuję Ci tej suszy. Zaskoczyły mnie Twoje hortensje bukietowe. Ja swoje muszę wspomagać podlewaniem. U mnie pod względem deszczu jest dość dobra sytuacja. Praktycznie pada co drugi dzień. Pomimo tego wilgoci w ziemi jest około 5 cm. Co napada, to szybko paruje. Z tym ADR u róż to różnie bywa. Miałam kiedyś Aspirynki i bardzo mi chorowały. Zauważyłam, że ta sama róża potrafi być bardzo zdrowa w jednym ogrodzie, a w drugim choruje.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Rojodziejowa 20:12, 05 lip 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10553
ewsyg napisał(a)
Aniu, bardzo współczuję Ci tej suszy. Zaskoczyły mnie Twoje hortensje bukietowe. Ja swoje muszę wspomagać podlewaniem. U mnie pod względem deszczu jest dość dobra sytuacja. Praktycznie pada co drugi dzień. Pomimo tego wilgoci w ziemi jest około 5 cm. Co napada, to szybko paruje. Z tym ADR u róż to różnie bywa. Miałam kiedyś Aspirynki i bardzo mi chorowały. Zauważyłam, że ta sama róża potrafi być bardzo zdrowa w jednym ogrodzie, a w drugim choruje.


Możliwe, że już ten ADR akurat Aspirinki straciły, bo nie ma ich na liście.
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
LIDKA 20:32, 05 lip 2023


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10424
Makao napisał(a)

To teraz wiesz czemu mam takie parcie na drzewa. K9niecznie muszę mieć jeszcze jedno na środku ogrodu ale małż musi to przetrawić bo znowu spryskiwacze na trawniku nie będzie mu pasować.
Jeszcze myślę o katalpie przy schodach. Tam ma rozplenice LadyU i bodziszki w donicy, myślę czy jej tam nie wcisnę. Cień na tarasie bym miała


Ania katalpa późno się budzi. Jak cięta to nie kwitnie. Ma tendencje do mączniaka.
Mam i jest zdrowa. Wiaan swoje pryska co roku. Jak mrozik jesienią zmrozi liście to po jej urodzie bo wiszą jak szmaty. I się nie przebarwia.

Kolo tarasu posadź jakiś klon. Jest duzo gatunków i one wiosną szybko ruszają. np Flamingo z biało zielonymi liścmi. On szybko da cień bo dużo przyrasta .
Mam nisko szczepiony.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Rojodziejowa 20:53, 05 lip 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10553
Makao napisał(a)

To teraz wiesz czemu mam takie parcie na drzewa. K9niecznie muszę mieć jeszcze jedno na środku ogrodu ale małż musi to przetrawić bo znowu spryskiwacze na trawniku nie będzie mu pasować.


Ja koło mojego też chodzę i mu ględzę, że jakieś drzewa by pasowało...
Właściwie to kilka drzew i trochę krzewów... Nie wiem, czy on to przeżyje
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies