Również witam i pozdrawiam Asiu. Bielsko jest dla mnie miastem wspomnień. Mieszka tam kolega z którym spędziliśmy 6 lat w akademiku. Ludzie z Twojego regionu są bardzo przyjaźni , chętni do pomocy drugim i bardzo szczerzy. Pozdrawiam i życzę Ci samych sukcesów ogrodowych. Czekam na dalsze fotki.

Ja też witam. Tylko pozazdrościc takiej okolicy i przestrzeni.

Ja cie, ale pooole! Piękne widoki i z tym śniegiem, mmm

pozdrawiam i kibicować będę

Asiu ! absolutnie !!!! wiem co czujesz, jesteś szczęśliwa w swoim raju , jak wyrazić to inaczej....
a tej przestrzeni szkoda....u nas działeczki jak chustki do nosa, koszmar

Anula, już tak nie narzekaj.
Potrafimy odnaleźć ogród nawet w takim skrawku. A przyznaj, że łatwo nam ogarnąć i zadbać jak mamy mniej.

Grunt to pozytywne myślenie prawda Danusiu?

oooo ja nie narzekam ! absolutnie , ja się cieszę, że mam choć tyle
ale marzy mi się przestrzeń, w którą mogłabym się zapatrzeć.... coś jak u Gosi, koło domku zadbane, a dalej dziko.....
Mam nadzieję, że Ci Asiu nie zabudują za bardzo!

Witaj Asiu. Wyjdź na razie z tego śniegu i pokazuj ogród.

Anula, właśnie tak bym chciała jak napisałaś: z 500 metrów ogrodu zagospodarowanego, a potem pole, łąka, las - coś niewymagającego pracy, ale trzymającego sąsiadów na dystans.

Wczoraj już nie udało mi się do Was zajrzeć i zamieścić troszkę cieplejszych zdjęć ale mam nadzieję dzisiaj wszystko nadrobić...

Zbyszku witaj w moim małym raju Z Bielska pochodzi mój mąż Arek. Ja to taki mały wędrownik jestem Urodziłam się w Zamościu, później z rodzicami mieszkaliśmy w małej wiosce niedaleko Nowego Sącza, Limanowej a teraz zawędrowałam do Bielska i tutaj chyba już zostanę

Bogdzia witaj Taka przestrzeń ma swoje plusy i minusy.... ale jak wszędzie. Nie ukrywam że troszkę brakuje sąsiadów, pewnie jak się pojawią to będę miała już dość

popcarol widoki naprawdę piękne. Działka spodobała się nam od pierwszego wejrzenia. Na szczęście nie wszystko nasze bo ciężko byłoby to wszystko ogarnąć Dziękuję i zapraszam

Aniu nasza działeczka nie jest wcale duża. Ma niecałe 10arów - 20x50 ale ta przestrzeń dookoła wszystko nadrabia i nie chciałabym się tak bardzo zasłaniać. Troszkę nie zaszkodzi bo w tych polach to wieje okrutnie....

Widzę że sama Szefowa do mnie zajrzała a mnie wczoraj już nie było Witaj Danusiu w moim małym ogródku. I tak brakuje czasu żeby go do końca ogarnąć o finansach już nie wspomnę. Ale staramy się żeby zaczął wyglądać jak ogród a nie plac budowy, chociaż cały czas nim jest. Sporo jeszcze prac wykończeniowych....

Pozytywne myślenie jest najważniejsze Niektórzy nie wierzyli że uda się nam wybudować domek Jednak marzenia się spełniają Trzeba tylko mocno marzyć i włożyć trochę swojej pracy

Po bokach mamy sąsiadkę która cały czas uprawia swoje pole więc chyba nie szybko sprzeda działki a tym bardziej nie będzie się budować. Za nami działeczka jest sprzedana ale jakoś nie spieszą się z budową. Naprzeciwko nas też jedna jest sprzedana ale na razie cisza Może to i dobrze...

Gabi już pokazuje, tylko trochę to trwa bo dzieciaki mi marudzą... Zniecierpliwionych zapraszam na mojego bloga www.siaaska.zieloneblogi.pl