Tu na czerwono zaznaczylam lokalizacje przyszlego domu, na zielono droge dojazdowa.



W miejscu na dom jest najlepszy widok, do ciagniecia jest tylko prad wiec nie ma to wiekszego znaczenia kosztowego.

Do tego dom chce w luce miedzy drzewami na dzialce wyzej, zeby jak urosna nie martwic sie ze ktores wyladuje na domu. Do tego dom zasloni widok na nasza działke od gory, a istniejace zadrzewienia sasiada na dzialce powyzej nasza dzialke juz zaslaniaja I ciagle rosna mysle ze plan jest dobry

Podczas gdy malzonek kosil wczoraj, wymyslilam podjazd na gore wzdluz granicy z sasiadem na dole, nad podjazdem rzad gabionow zeby docelowo wytarasowac calosc juz po budowie. Tym sposobem sasiad by widzial gabiony I nasadzenia nad nimi, a my ich dach I niewiele wiecej - poki co ich caly ogrodek jest na widoku bo swierki wielkie I podciosane od dolu...

Kontonaogrod napisał(a)

Witaj

A tu ponizej:


Za plotem sąsiedzi których widziec bedziemy jak na widelcu
Drewniany płot I dorosłe drzewa po ich stronie

A, czyli tych sąsiadów przed którymi chcecie się osłonić jeszcze nie ma?

Są, mieszkają w domu z bali na tej działce, za drewnianym płotem. To ten dom po prawej widziany z poziomu drogi



A tu ich dach widoczny z gory naszej działki

No to nie rozumiem. Przecież nie widać sąsiadów…

Nie jest tragicznie, z gornego rogu dzialki niewiele widać. Niemniej juz ze srodka tak, przez plot I nad plotem. Z przyszlego tarasu bedziemy widziec ich ogródek, stad pomysl na jakieś nasadzenia zeby sie oslonic. Jest duzo lepiej niz tu gdzie obecnie mieszkamy, niemniej kilka strategicznie posadzonych drzew na pewno pomoze.

Nastepnym razem cykne fotki na wprost, moze bedzie latwiej wytlumaczyc

Tu widac ich dzialke- przez plot I nad plotem



I tak jest tam mniej sasiadow I dalej do nich niz tu gdzie mieszkamy teraz

Tu narysowalam jak się bedziemy gapić na ich ogródek

Odnosnie domkow znalazlam takie cuda... ech marzenie

www.glampfactory.pl

Fajne widoczki
Ale teren trudniejszy, cos za cos
Początki tzn ze duzo będzie się działo

Cześć Kasia fajnie Cię widzieć u mnie

Póki co bijemy się z myślami czy zacząć w temacie grzebać czy nie... ale mapa do celów projektowych jest, oznaczenie granic jest, projekt jest Tylko kasy nie ma

Niemniej w tym roku może ogrodzenie chociaż zrobimy. I zaczniemy papierologię w kierunku pozwolenia na budowę. Czy ktoś z Was budował budynek do 70m2 zabudowy na zgłoszenie? Teoretycznie łatwiej, ale znajomy architekt twierdzi że nie warto, że papiery te same, a nie można się pomylić/zrobić błędów bo potem trzeba projekt poprawiać?

O znalazlam fotke z widokiem na ogrodek sasiada