To dzialka w miescie I z jednym z lepszych szpitali w okolicy. O infrastrukturę się nie boję, zakupy przez internet czy na telefon działają. Działka jest spora I dobrze ją było wytarasować.

A jak zaczniemy budowę I drogę na górę zrobimy to potem bedzie mozna cos posadzic. Pewnie w przyszlym roku najwczesniej.

Nie chciałabym zeby to bylo miejsce wymagajace ciezkiej pracy, a w międzyczasie podlewania I pielenia w kazdy weekend. Poki co duzo pracujemy I ledwo ogarniamy nasz przydomowy ogródek, nie chciałabym tam jezdzic I zamiast ogladac widoki zabierac sie za koszenie I podlewanie I pielenie.

Zobaczymy. Nawet jesli cos tam podzialamy zawsze jest opcja sprzedaży, jesli nas to zacznie przerastac.

Witaj Aniu, działka jest przepiękna, taka wakacyjna, widoki cudne.
Pierwsza myśl, zacząć działać, projekt domu bardzo fajny, pomysł na domki też,
ale z drugiej strony przedsięwzięcie ogromne. Czy siły i możliwości na to pozwolą,
ja sama jestem w wieku "wczesnoemerytalnym" , więc już się trochę inaczej patrzy na wszystko.

Pięknie jest, ale decyzję niezależnie od rad i wskazówek innych musicie podjąć sami.
Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Jeszcze chwila do emerytury, nawet dluzsza. Ja dzialam juz, nawet przedwczoraj
Zawsze z tylu glowy sobie mysle ze praktycznie na kazdym etapie mozna sprzedac. No I w ogole zeby cokolwiek zaczac trzebaby cos innego sprzedac zeby uruchomic fundusze. Natomiast zwykle mam plany A, B I C, no I nawet jsk bedzie pozwolenie nie trzeba zaczynac od razu. Zawsze tez mozna polozyc dach wstawic okna I zrobic przerwe.

Domki na wynajem tylko na etapie mocno pozniejszym, tylko jeslibysmy tam sie przeniesli na stale, czego poki co nie rozpatruje, za kilka lat zobaczymy.

Poki co czekamy ns przylacze pradu tamze, a po wakacjach zaczniemy faze projektowa u architekta. Wiec powolutku, na spokojnie. W zimie moze cos narysuje, jakis plan zagospodarowania, gdzie co umiescic I potem co gdzie posadzic

Pierwszy bób, już się nie mogłam doczekać jeszcze tydzien dwa żeby był normalnej wielkości

Kontonaogrod napisał(a)

Problem w tym że tam prócz prądu nic nie ma. Ludzie mają własne studnie głębinowe. Na ogrzewanie węglowe nikt mnie nie namówi, gazu nie ma, więc pompa ciepła zostaje. A to droga inwestycja. No I mamy gdzie mieszkać, wygodnie, tyle ze sąsiedzi dookoła I brakuje prywatności.

Hej

Działka jest w przepięknym miejscu, ale wiadomo, trudny temat, jeśli chodzi o ukształtowanie terenu.

Jeśli chodzi o ogrzewanie, to jest jeszcze opcja z gazem, ale z własnym zbiornikiem. My mamy taki wolnostojący za budynkiem gospodarczym o pojemności 4850 l, tankujemy raz w roku. Większość aut z gazem ma przewody do 70 metrów, więc auto nie musi wjeżdżać na posesję (u nas musi, ale mamy dużo miejsca ). Zbiornik może być też zakopany w ziemi. Może być większy lub mniejszy od tego, co podałam.
Temat do przemyślenia

Dzięki Agnieszka.

Poczekamy, zobaczymy. Mam nadzieje ze za 5-10 lat temat sie sam rozwiaze. Poki co myslalam zeby zrobic ssz I jezdzic tam na weekend pochodzic po lesie czy na grzyby. Z zimna woda na dzien czy dwa mozna przezyc. A wykonczyc blizej emerytury. Za te 10-15 lat moze sie zdarzyc totalna rewolucja I cos nowego zostanie wynalezione. Nie chciałabym sie wladowac w cos co docelowo trzeba bedzie I tak przerabiac

Bawie sie ta mysla, costam robimy, analizuje rozne mozliwosci poki co.

Stad nie domek drewniany, letniskowy. Za 10-15 lat niewiele by z niego zostalo

Ała

Dzień dobry
Ja z mediów tez mam wyłącznie prąd .
Do pompy ciepła i fotowoltaiki są spore dofinansowania, warto o tym pomyśleć na etapie budowy domu.
Przepiękna działka - dla mnie najważniejsze, ze duża i dająca prywatność .
Pytasz, jak osłonić się od sąsiadów, pokaż zatem nad czym trzeba się pochylić

Witaj

Tu u góry sąsiedzi, ale tu luz bo dom będzie osłaniał podwórko poniżej, a dom od ich strony nie ma okien



Różowy dom już patrzy na kolejną działkę, ten po lewej nas widzi po skosie. Na wprost dzieli nas lasek wiec nie jest tak zle



Po lewej stronie zdjecia slup telefoniczny jak na naszej dzialce ale blisko jej rogu.

A tu ponizej:


Za plotem sąsiedzi których widziec bedziemy jak na widelcu
Drewniany płot I dorosłe drzewa po ich stronie






A tak to wyglada przy tym plocie z jednej I drugiej strony

Wymyśliłam droge wjazdowa na gore wzdluz tej granicy z sasiadem, na mapce ponizej to granica tej dzialki z prawej strony:


Na powyzszych zdjeciach te dwa domy tutaj na mapce sa po lewej stronie