31.07.2020:
Wpadam w kolejny szał zakupowy, niespodziewanie w pobliskiej szkółce znajduję poszukiwane
perovskie:
Zaciekawiły mnie też berberysy:
Ale jak zobaczyłam, że mają na stanie bez
Black Lace, padłam na kolana, wysławiając ich pod niebiosa i od razu kupiłam 2 sztuki (całe szczęście, że nie można u nich płacić kartą, bo byłoby po domowym budżecie

):