Krodino, jest dokładnie tak, jak piszesz. Bardzo lubimy przedmioty z naturalnych materiałów, takich jak drewno i kamień, len, juta, a czasem też kuty metal, z "duszą' i historią. Przez 2 sezony jeździliśmy nawet z grupą rekonstrukcji wczesnego średniowiecza na zloty historyczne, bo bardzo fascynuje nas kultura i sztuka z czasów Słowian i Wikingów. Tam nauczyłam się np. robić wełniane krajki na tabliczkach wzorem dam z IX-XI wieku, które wykorzystaliśmy do ozdobienia naszego ogrodowego wigwamu:
Ze starej babcinej szafy zrobiliśmy widoczny w salonie barek oraz drzwi, wystarczyło dołożyć 2 deski i całość pomalować impregnatem.
Po wyłożeniu ściany łupkiem zostało nam go na tyle dużo, że wykorzystałam go też jako obrzeża na rabatach. Przykłady można mnożyć.
Na szybko zerknęłam do wątku
Sylwii i jestem pod wrażeniem powstającej kuchni. Cegły i wykończenie drewniane przepiękne, problematycznej fugi przynajmniej na fotkach nie widać- brawo! Czytałam też, że nie narzekasz na niedobór liści z orzechów, łączę się w bólu, bo u nas jest aż 5 ogromnych okazów, które zasypują moje rabaty.
Mam duże zaległości ogrodowiskowe, muszę koniecznie wpaść do Was w końcu z rewizytą i odświeżyć sobie Wasze wątki, albo zapoznać się z nimi od początku