Dobrze że akurat drzewka na których mi bardzo nie zależy ale pomidory wciąga od dołu tak że całą łodygę pożre, same listki zostają... następnym razem pod wszystkimi skrzyniami w tunelu będę mieć siatkę. W tej chwili tylko trumienki są bezpieczne - z metalową siatką na samym dnie.

Lepiej go nie mieć bo nie umiem go wypędzić - co jakiś czas odliczam straty i tyle...

Zamówiony na jutro jest transport bloczków na ściany piętra i połówek na ściany działowe i 1,5 kubika gotowej zaprawy. Do końca tygodnia powinny być wieńce. Równocześnie przygotowujemy miejsce pod kurnik - wybetonowane żeby myszy/szczury nie właziły - chcemy to zalać równocześnie z transportem betonu na wieńce. Od środy możliwe deszcze, do końca tygodnia - cieszę się ze względu na rośliny, niespecjalnie to dobrze ze względu na budowę...

Nie mam pojęcia
Ja mam jakieś mniejsze cholery
Buszują mi w lżejszej ziemi na podniesionych grządkach
Objadły mi z korzeni małe hortki

O nie. U mnie glina a tym cholerom nic nie przeszkadza.

W tym roku straciłam cały żywopłot z hortensji Limelight. Tylko jedna odbija. Z 50 sztuk :/ heh. I większość Strong Anabelek też trupy. Nie wiem czy zima czy karczowniki...

Ale u mnie też hortki słabo... tylko ja zwalam na suszę w zeszłym roku

Kontonaogrod napisał(a)

O nie. U mnie glina a tym cholerom nic nie przeszkadza.

W tym roku straciłam cały żywopłot z hortensji Limelight. Tylko jedna odbija. Z 50 sztuk :/ heh. I większość Strong Anabelek też trupy. Nie wiem czy zima czy karczowniki...

4 duże horty z donic też mi padły
To już nie wina korzeni
Albo susza albo to -16 w grudniu nagle po ciepłej jesieni

Myślę że to drugie. W życiu się nie spodziewałam że hortki padną, wszystkie, I tak masowo. No cóż... mniej przenoszenia na nową działkę

To zgliszcza po wczorajszych granulkach

O jakie mury!

Fajnie, co? Nie jest idealnie rowno ale chyba nienajgorzej nam idzie

Gdzie nierówno?
Nic nie widać!
Pełna profeska!