Ula ciemierniki są ładniejsze z roku na rok. Widzę, że masz pełnego białego pierwiosnka. U ciebie w gruncie już zimował?
Twoje białe u mnie już dwa lata mają, tak ten czas leci. Będę je rozsadzać w tym roku. Jedną siewkę zeszłoroczną mam.
Ogród twój pięknieje, cierpliwa praca daje efekty. I małymi kroczkami da się coś osiągnąć.
Czekam na okazję wyjazdu w twoje i Madzi strony. Miałam trochę rodzinnych komplikacji. Może w połowie maja się uda. Będę dzwonić. Na razie dużo zdrowia i szczęścia w ten świąteczny czas.
Gosiu, pierwiosnek ten biały jest bezproblemowy, staram się nie dzielić tych na kuchennej bo uwielbiam wiosenne kopułki. Co kilka lat jednak trzeba, żeby odmłodzić kępę.
Ciemierniki już cieszą, podsypałam trawą
Gosiu przyznam szczerze że chwasty mnie wyprzedzają i nie dam rady z wypieleniem, zasypuję je trawą. Koszenie raz w tygodniu robi się obowiązkowe. Poza tym działałam w przedogrodku i tak jakoś to ciągnę dalej.
Zapraszam w maju,to piękny czas. A ogrodu sprzed dwóch lat już nie ma. Zmienił znacznie swoje oblicze. Czekam też na drzewa, bo bez nich jakoś łyso.
Ulcia, specjalistką od magnolii nie jestem, ale Twoja żółta wygląda tak samo jak moja, więc to pewnie ta.
Pięknie Ci wszystko rośnie, bujnie i zdrowo, wiosennie i kolorowo, super.
Pozdrawiam poświątecznie.
Praca zwykle daje efekty, ale mnie przeraża jej ogrom. Nie wiem po co się tak męczyć, lepiej sobie uprościć życie i dlatego postanowiłam bodziszka korzeniastego użyć w nadmiarze w moim ogrodzie. Poza tym zerkam w kierunku krzewów i wyłącznie dużych bylin.
Jakby ktoś nie wierzył to doprowadziłam do równowagi tylko kuchenną w dzisiejsze popołudnie.
Ciekawe na jak długo starczy efekty tymczasowe są zadowalające