Witam serdecznie

Na imię mam Sylwia
mieszkam we Wrocławiu

w 2010 kupiłam mieszkanie z małym ogródeczkiem, niecałe 50 mkw
minusem jest to, że do ogródka muszę przejść przez chodnik i uliczkę a nie bezpośrednio z domu
plusem, że w spadku po poprzednich właścicielach został ładny żywopłot i jabłoń z pysznym jabłkami

tak bylo w maju 2010



trochę trawnika z chwastami, jakiś dziwne doły
2 niestrzyżone bukszpany

ładne paprocie
drzewko w głębi to jabłoń
to z przodu to gruszka, ale już jej nie ma, uschła w tym roku i została ścięta

w 2010 nic się nie działo
remont mieszkania pochłaniał wszystkie siły i środki

tak było zimą

Witam,
Ja zaczęłam wczoraj więc tym milej pozdrawiam nowicjuszy na forum. A do tego Dolny Śląsk się rozkręca

niestety z braku funduszy prace w tym roku szły bardzo wolno
udało nam się załatwić za półdarmo cegły poniemieckie rozbiórkowej

potem 3/4 ogródka zostało przekopane
po prawej stronie powstaje rabata bylinowa z dodatkiem iglaków i traw
w zamierzeniu ma być w stylu angielskim czyli burza zieleni z kwiatami

nie stać mnie na zakup wielu roślin na raz
wiec tu krzaczek, tam sadzonka
na razie jest dość łyso

widać wykop pod taras i ścieżkę

Witaj Sylwio, kolejna posiadaczko małego ogródka.

Całkiem niezły początek - paprocie piękne i zdrowy, gęsty żywopłot.

Również biegnę się przywitać

Na wiosnę Dolnoślązacy koniecznie muszą się spotkać

Sylwio witaj wśród nas Z ogrodowiskiem Twój ogródek na pewno zacznie nabierać kształtów

agniecha973, GabiK , aga_pe , siaaska dziękuje za odwiedziny

Witam witam w Twoim już wątku i nawet poznaję okolicę, mieszka tam moja babcia Ale muszę Cię "zmartwić" - to nie Zakrzów, tylko część Psiego Pola, tzw.za torami
Uwierz mi na słowo - mała przestrzeń - małe kłopoty! Więc nie przejmuj się, że masz taki ogródeczek - ja dysponuję 42 arową przestrzenią i też narzekam, na jej ooogrom Bo to oznacza dużo więcej pracy, czasu i pieniędzy. Więc ciesz się kochana z tego co masz, bo masz już pięknie, a po zainspirowaniu ogrodowiskiem będzie na pewno jeszcze piękniej!!!
Pozdrawiam serdecznie

znów minęło trochę czasu i własnymi siłami ułożyliśmy tarasik i ścieżkę z cegły
nie ma dołka na środku to tylko złudzenie



tam gdzie lezy czerwone wiaderko wiosną powstanie murowany grill


tutaj widać kulki bukszpanowe


mebelki mocno tymczasowe
obie ławki dostałam od sąsiadów w stanie opłakanym
trochę pracy i farby i proszę


zaczątek "strumyka" z kamieni

więcej kamyczków


doszedł też płotek
obecnie jest w kolorze zielonego garażu
pełni funkcje czysto praktyczna, aby synek nie wybiegał na ulicę