Witaj Asiu ja również przyszłam do ciebie od naszej Lidki, po wpisie dziewczyn , a szczególnie Lidki i Pati mało zostało do dodania , nie jestem też ,,doświadczonym ogrodnikiem bo ogród mam od 7 lat to co nas łączy to nowa dziewicza działka i budowa domu.
Też lubię styl nowoczesny , konsekwencje kolorystyczna biel, fiolet róż , resztą kolorów w dodatkach lub bylinach taki jak bordo czy limonka .

Też przeszłam kilka potknięć i załaman mam wrażenie że w ogrodzie nigdy nie nauczymy się wszystkiego do końca , i jakieś zmiany i błędy są nieuniknione , ale tutaj w grupie wsparcia łatwiej się z nich wychodzi lub przewiduje.

Będę zaglądać i doradzać jeśli tylko będę umiała .
Ps. Działka z potencjałem , domek prosty śliczny , i ta wolność dookoła

Jeszcze zdjęcie tej prawej gdzie składowana jest kostka. Nie ma się czym chwalić bo nie wygląda to ładnie . I do tego blokuje możliwość posadzenia czegokolwiek. Ale przerzucać tego ręcznie nie będziemy, aż tak szalona nie jestem, Płacić kilka stów za przyjazd odpowiedniego sprzętu też mi się nie uśmiecha. Sąsiad z koparką obiecał że przyjedzie któregoś dnia i nam przesunie te palety obok wiaty to nie będą tak widoczne na samym wjeździe. Ale zajęty to człowiek i tak od miesiąca czekamy na niego .

Witaj Patrycja,
dziękuję za ogrom dobrych rad. Pkt. 2 i 3 czyli Ogrodowisko i Pinterest i jeszcze Instagram to są moi przyjaciele już od dłuższego czasu. Już mąż się ze mnie śmieje, że jak siedzę z telefonem to na pewno oglądam jakieś zdjęcia ogrodów
Zerknęłam na Twój ogród, pięknie już wygląda, a warzywniak to po prostu sztos! Widzę że mamy podobny gust, podpatrzyłam już super ułożoną ścieżkę do domu, też tak planowałam zrobić u siebie. I seslerie wzdłuż niej wyglądają świetnie.
Ja już większość stref w swoim ogrodzie zaplanowałam. Ja miałam trochę inne podejście i pierwsze co zrobiłam po zakupie działki to wzdłuż ogrodzeń posadziłam żywopłoty, bo wiem że ona wolno rosną. Szczególnie cisowy. W tym roku chce posadzić jak najwięcej drzew, a szczegółowe rozplanowanie rabat przyjdzie później. Szczególnie, że w tym roku nie zrobię kostki na foncie i na tarasach więc tam siłą rzeczy docelowych nasadzeni nie zrobię.
Nie zgadzam się trochę z tym, żeby kupować rośliny i wsadzać je tam, gdzie docelowo mają być. Ja wiele roślin kupowałam jak tylko kupiliśmy działkę i posadziłam tymczasowo pod ogrodzeniem, jak jeszcze domu nie było, po to żeby się rozrosły. Głownie rozplenice, miskanty i byliny. W przyszłości będę je dzielić i przesadzać w docelowe miejsca. Mniej wtedy wydam w szkółkach .

Cześć Klaudia, witaj w moim wątku. Dzięki za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam ciepło.

Nie do końca się zrozumiałyśmy z tymi roślinami chyba. Założenie rozmanażalnika to super sprawa i ulga dla budżetu. Wiele osób tak robiło np. Marcin (możesz zerknąć na jego wątek).

Jeśli masz plan rabat i wiesz jakich roślin potrzebujesz, tylko np. w miejscu w którym mają rosnąć będzie jeździć koparka lub trwać jakieś prace to oczywiście warto je na ten czas posadzić w rozmnażalniku.

Z tego co jednak zauważyłam to zdarza się czasami na forum tak, że ktoś najpierw nazbiera roślin, a potem dopiero myśli jak je zaaranżować, połączyć, upchnąć nawet na siłę jak nie pasują do wypracowanej pózniej koncepcji danej rabaty. Właśnie o taką sytuację mi chodzi, żeby tego uniknąć.

Też miałam taki etap, gdzie chciałam posadzić wszystkie drzewa na raz by „już” rosły mimo, że reszta otoczenia nieogarnięta była. Długie rozkminki wtedy u mnie na wątku były. Aby uniknąć efektu „studni” czyli drzew dookoła płotu z pustym środkiem działki, mam na jednej wysuniętej rabacie posadzony klon tatarski.

Witam się i ja choć z kompletnie innego ogrodu za to z e sporym doświadczeniem w rozroście i zachowaniach roślin.
Przede wszystkim pomyśl jak ten ogród ma wyglądać za 10, 20 lat. Czas wbrew pozorom szybko ucieka. Odradzam myślenie na teraz na już bo potem będą problemy i rozczarowania.
Zgadzam się z Patrycją, że najlepiej jest planować i obsadzać ogród całościowo. A to dlatego, że rośnie wtedy równomiernie i proporcjonalnie po całości. Zwłaszcza jeśli powstaje przez wiele lat. Wtedy obsadzając rabatę po rabacie mamy efekt jednych rabat już dojrzałych inne w powijakach. Efekt długo średni jako całość i już zawsze ciężko wyrównać rozmiary roślin.
Po drugie sadzenie drzew jako pierwsze bo najdłużej się korzenią i rosną. Ale w miarę możliwości unikać szpalerów jednogatunkowych choć wyglądają początkowo genialnie. Problemy pojawiają się z czasem gdy któreś ze szpaleru wypadnie, rośnie słabiej, złamie się uschnie lub zachoruje. Już nigdy szpaleru nie uzupełnisz bo nowe drzewko będzie dużo mniejsze, do tego trudno mu się zakorzenić między korzeniami starych drzew bo okradają go z wody, światła i składników pokarmowych oraz przestrzeni.
Po trzecie drzewa sadzone za gęsto mają tendencję do odsuwania się od sąsiada w poszukiwaniu światła. Tzn. odsuwa się korona nie korzenie i pień. Czyli nie ma pionu.
Po czwarte po drzewach posadź krzewy, rosną szybciej, dają średnie piętro, z bylinami tetrisy można robić bo są łatwiejsze niż gdy chcesz przesadzić drzewo czy krzew.
Po piąte chcesz dużo traw. Z trawami po kilku latach zdarzają się problemy. Cześć się rozrasta nadmiernie, cześć wymaga odmładzania. A to nie jest łatwe zadanie bo korzenie często twarde, że szpadel się łamie, a wielkość nieraz większa niż tego co nad ziemią

I najważniejsze. Nawet wśród pól nie przywiązuj się do krajobrazu poza ogrodem bo potrafi się zmienić z dnia na dzień i z roku na rok. Jak ja zakładałam ogród miałam za płotem tunele foliowe, potem kolejno, ugory z nawłocią, teraz pola kukurydziane. Z tymi zmianami wiążą się poważne konsekwencje niestety.
Oszczędzisz sobie rozczarowań w przyszłości Punkt z krajobrazem zapożyczonym powinien zostać z wademekum projektantów kategorycznie wykreślony.

Przyszłam się przywitać
Zakładałam ogród przed odkryciem Ogrodowiska. Popełniłam mnóstwo błędów a potem trafiłam tutaj i zaczęłam naprawiać i tak to trwa do dziś
Dla mnie świętą jest zasada- porządnie przygotować glebę. Kompost,obornik i mączka bazaltowa.
To wiele ułatwia
Będę zaglądać i kibicować

Sylwia dobrze pisze. Wszystko co sadzisz w ogrodzie wymaga starannego przemyślenia.

Sadząc trawy też trzeba się 2 razy zastanowić nad wyborem miejsca. Poczytać i popytać Z małymi i srednimi błędy łatwiej poprawić, ale trawy wysokie – miskanty, a także palczatki (Andropogon) mogą okazać się nieprzyjemnym zaskoczeniem.
Każdemu kto mnie pyta jak sadzić miskanty cytuję wypowiedź Tomka Grochowskiego



Poza tym trawa, każda trawa, osiąga określoną średnicę. W przypadku miskantów i piórkówek (rozplenic) jest ona najczęściej proporcjonalna do wysokości kępy liściowej lub kępy wraz z kwiatostanami. Miskanty i piórkówki japońskie posadzone zbyt blisko płotu lub krzewu mają skłonność do wylegania, bo odpychają się od przeszkody.

orzelek67 napisał(a)

Jeszcze zdjęcie tej prawej gdzie składowana jest kostka. Nie ma się czym chwalić bo nie wygląda to ładnie . I do tego blokuje możliwość posadzenia czegokolwiek. Ale przerzucać tego ręcznie nie będziemy, aż tak szalona nie jestem, Płacić kilka stów za przyjazd odpowiedniego sprzętu też mi się nie uśmiecha. Sąsiad z koparką obiecał że przyjedzie któregoś dnia i nam przesunie te palety obok wiaty to nie będą tak widoczne na samym wjeździe. Ale zajęty to człowiek i tak od miesiąca czekamy na niego .

Ty Asiu się kostką nie przejmuj. Przyjdą brukarze i zrobią, to i porządek nastanie. Tu niemal każdy ten etap przeszedł. Moja kostka też kilka miesięcy nabierała mocy w oczekiwaniu na ekipę.

orzelek67 napisał(a)

Witaj Patrycja,
dziękuję za ogrom dobrych rad. Pkt. 2 i 3 czyli Ogrodowisko i Pinterest i jeszcze Instagram to są moi przyjaciele już od dłuższego czasu. Już mąż się ze mnie śmieje, że jak siedzę z telefonem to na pewno oglądam jakieś zdjęcia ogrodów
Zerknęłam na Twój ogród, pięknie już wygląda, a warzywniak to po prostu sztos! Widzę że mamy podobny gust, podpatrzyłam już super ułożoną ścieżkę do domu, też tak planowałam zrobić u siebie. I seslerie wzdłuż niej wyglądają świetnie.
Ja już większość stref w swoim ogrodzie zaplanowałam. Ja miałam trochę inne podejście i pierwsze co zrobiłam po zakupie działki to wzdłuż ogrodzeń posadziłam żywopłoty, bo wiem że ona wolno rosną. Szczególnie cisowy. W tym roku chce posadzić jak najwięcej drzew, a szczegółowe rozplanowanie rabat przyjdzie później. Szczególnie, że w tym roku nie zrobię kostki na foncie i na tarasach więc tam siłą rzeczy docelowych nasadzeni nie zrobię.
Nie zgadzam się trochę z tym, żeby kupować rośliny i wsadzać je tam, gdzie docelowo mają być. Ja wiele roślin kupowałam jak tylko kupiliśmy działkę i posadziłam tymczasowo pod ogrodzeniem, jak jeszcze domu nie było, po to żeby się rozrosły. Głownie rozplenice, miskanty i byliny. W przyszłości będę je dzielić i przesadzać w docelowe miejsca. Mniej wtedy wydam w szkółkach .

Asia podejście masz do ogrodu bardzo pomysłowe. Żywopłot to bardzo dobry krok. Sadzenie roślin z myślą o przyszłych podziałach to dobry ruch. Wręcz doskonały. To własnie rozmnażalnik. Brawo