Gdzie jesteś » Forum » Nie zimujące w gruncie » Gunnera - parzeplin

Pokaż wątki Pokaż posty

Gunnera - parzeplin

sylwia_slomc... 12:01, 14 mar 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Ciekawe obserwacje poczyniłeś Marcinie. U mnie zdarzyło się jednego roku, ze mimo namiotu i zasypania liśćmi bulwy zamarzły ( mrozy przez blisko 2 tygodnie po -25 stopni wtedy były), a wiosną okazało się, że jest ok Ale już w ubiegłym roku po mimo , ze nadal była w namiocie jak już liście popuszczała i przychodził mróz w n9cy do -10 to te liście traciła natychmiast. Trzy razy taka sytuacje rok temu mieliśmy, co wypuściła to mróz skasował, przez co była o wile niższa potem w sezonie. Do tego straciliśmy blisko połowę rośliny bo podkopał się karczownik czego nie było widać pod liśćmi w sezonie i dopiero jak więdnąć zaczęła okazało się, że połowa rośliny ma zjedzone korzenie Z obawy by nie stracić rośliny pobrałam jesienią jedną sadzonkę do donicy i zimuję w piwnicy. Zauważyłam też, ze co parę lat najstarsza bulwa najbardziej wyciągnięta zamiera sama, przez co roślina jakby dokonuje samo odmłodzenia.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Guneramaniak 14:01, 14 mar 2021

Dołączył: 22 sie 2019
Posty: 28
Dlatego nigdy nie używam liści do okrywania roślin, bo nornice i karczowniki robią sobie bazę noclegową na zimę, a spiżarnię wtedy mają w piwnicy. Karczowniki to u mnie plaga, dlatego unikam liści, kilka drzewek straciłem, przegryzają korzenie o grubości nawet 3 cm. Tej zimy regularnie umieszczałem w norach zatrute ziarno, może wreszcie będzie to wiosna bez straty drzewka owocowego. Poza tym nie przypuszczałem, że mogą dobrać się do gunnery, myślałem że nasze szkodniki tego nie lubią.
sylwia_slomc... 17:24, 14 mar 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Guneramaniak napisał(a)
Dlatego nigdy nie używam liści do okrywania roślin, bo nornice i karczowniki robią sobie bazę noclegową na zimę, a spiżarnię wtedy mają w piwnicy. Karczowniki to u mnie plaga, dlatego unikam liści, kilka drzewek straciłem, przegryzają korzenie o grubości nawet 3 cm. Tej zimy regularnie umieszczałem w norach zatrute ziarno, może wreszcie będzie to wiosna bez straty drzewka owocowego. Poza tym nie przypuszczałem, że mogą dobrać się do gunnery, myślałem że nasze szkodniki tego nie lubią.

Ale on zjadł korzenie latem pod liśćmi gunnery nie było widać, że dziura jest, dopiero jak omdlały, a my laliśmy jej wodę i nic, zorientowałam się, że to nie susza tylko coś innego.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Guneramaniak 14:05, 11 kwi 2021

Dołączył: 22 sie 2019
Posty: 28
Dzień dobry
Jak się miewają Wasze gunerki, niby wiosna, ale nadal bardzo zimno.



Odkryłem w tym roku, że z rośliny kapie woda (bądź soki), wszystkie największe bulwy od spodu wydalają wodę. Zastanawiam się czy tak było w poprzednich latach, czy to efekt przemarznięcia bulw. Woda kapie momentami bardzo intensywnie, zrobiłem oczywiście fotkę, najstarsza bulwa ma nawet coś w rodzaju skraplacza. Woda kapie już co najmniej dwa tygodnie.


sylwia_slomc... 17:06, 11 kwi 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Ale tak kapie cały dzień czy tylko rano po nocy i wieczorem? Bo może to rosa się skrapla? Nie mam jak sprawdzić bo moja zasypana jeszcze liśćmi w namiocie, na wierzchu tylko młode listeczki nad warstwę okrywową wyszły
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Guneramaniak 21:24, 11 kwi 2021

Dołączył: 22 sie 2019
Posty: 28
Zdjęcie zrobiłem kilka dni temu, wodę zauważyłem pod koniec marca, bo pod bulwami była bardzo rozmoczona ziemia. Dziś po Twoim pytaniu sprawdziłem wszystkie, jeszcze jedna jest mokra od dołu. Ten skraplacz na zdjęciu jest suchy na wiór. Niestety na polskich stronach nie można nic fachowego wyczytać. Ostatnio czytałem artykuł kogoś z USA, okazuje się że roślinę cechuje mrozoodporność, a w naturalnym środowisku, w którym występuje, występuje mróz do -5. Roślina broni się sama, poprzez zwiedniecie liści, które ja okrywają. Co ważne, nasiona i soki rośliny są trujące. Przy okazji dowiedziałem się, że liści nie ścina się do samej bulwy, tak dotychczas robiłem, w tym roku zrobię inaczej.
Guneramaniak 21:25, 11 kwi 2021

Dołączył: 22 sie 2019
Posty: 28
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ale tak kapie cały dzień czy tylko rano po nocy i wieczorem? Bo może to rosa się skrapla? Nie mam jak sprawdzić bo moja zasypana jeszcze liśćmi w namiocie, na wierzchu tylko młode listeczki nad warstwę okrywową wyszły


Kapało całymi dniami, to nie rosa
Guneramaniak 20:31, 29 kwi 2021

Dołączył: 22 sie 2019
Posty: 28
Mróz przetrwaliśmy, od dziś już bez okrycia, mam nadzieję że tak do zimnych ogrodników. Jak u Was?

sylwia_slomc... 21:22, 29 kwi 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Nasza jeszcze w namiocie zasypana liśćmi, odkryjemy po Zośce, ale przez to, że było bardzo zimno i pochmurno to słabiutko w górę idzie, w porównaniu do poprzednich lat jakby miesiąc spóźniona ze wzrostem.
A i tak mrozem listki smagnęło mimo namiotu
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
teresa0564 17:41, 06 lip 2021

Dołączył: 23 lip 2018
Posty: 9
Witam miłośników pięknej rośliny Gunery Manicaty.jestem w posiadaniu tej rośliny.moze ma ktoś doświadczenie w pozyskaniu sadzonki od rośliny matecznej.chce taką sadzonkę pozyskać ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać bez szkody dla rośliny matecznej.będę wdzięczna za rady
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies