No i Święta mijają, Mamę już Witek z Grzesiem odwozi, bo pada śnieg i zostałam sama w domu.
Czas na ciąg dalszy historii ogrodowej, po zmarznięciu magnolii.
Wiosną wystawiłam już kordyliny, a jeszcze magnolia siedziała w gruncie. Zastanawiałam się, co z nią zrobić?
Lubię ten moment, jak kwitną różaneczniki i rozwijają się młodziutkie, zieloniutkie listeczki na bukszpanach
Patrząc na pustą ścianę wpadłam na pomysł zamieszczenia tam lustra.