Syla, ja odpoczywam właśnie, nie muszę do "roboty" jeździć, piszę, po szkółkach się "ciągam" - same przyjemności

Praca w ogrodzie własnym też jak urlop.
Dwa urlopy już miałam - Anglia

na ciepłe kraje i wygrzewanie kości pozostaje grudzień

Sami pracusie na Ogrodowisku

Ty tyeż się nie oszczędzasz.