Wczoraj idąc po syna do szkoły podkusiło mnie licho zerwać parę szyszek z choinki.Mój syn troszkę się z jedną siłował ,aż tu z okna domku wrzask cyt .:"Debilu głupi zostaw to drzewko !!!"
Odechciało mi się iść po witki z brzozy ...)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Do tej pory próbowałam uformować wianek z gałęzi orzecha laskowego i czarnego bzu ,ale nie wyszło .Była próba też z zielonych gałązek i też porażka, ja się poddaję ))
Próbowałam przed chwilą zawijać te gałązki w kółko na kształt wianka, ale trudno się poddają. Jest na to jakiś sposób?. Może do wody włożę do wieczora?