Zrobiłem też rysunek z dokładnymi wymiarami - 1 kratka - 0,5 metra
ścieżka z trawnika będzie miała jeden metr szerokości - na końcu się rozszerzy - będzie się łączyć z tą pod tujami.
Jak zaczyna się komin - zaznaczony na rysunku - na zdjęciach też go widać(koniec skalniaka) to pojawia się spadek - taki na około30-40 stopni - ogólnie cały teren to spadek
Wiesz co Sebek, to by mogło być fajne, teraz to widzę. Ta jedna rabata pod ścianą, w dodatku wąska, nie wyglądałaby dobrze. Co do bluszczu na nasłonecznionej ścianie, to przypuszczam że wątpię, raczej winobluszcz się nada.
Rozważyłabym jednak pod tą ścianą, podwyższenie murku z kamieni i zrobienie tam takiej rabaty piętrowej, z murkiem na wysokość do 1 m. Sam piszesz że pod spodem jest mało ziemi, a teraz to taki "niemurek" tylko obwódka. Wtedy powstałaby taka rabata mocno wyniesiona, a między kamieniami, też można posadzić na murze rośliny. Niżej, pod tym murkiem tak jak zaplanowałeś, rabata już normalnie, na ziemi.
Co jest na końcu tego murka, chodzi mi o ten łuk zaznaczony na dole pierwszego zdjęcia. Fajnie byłoby gdyby ta trawiasta dróżka pomiędzy rabatami gdzieś prowadziła, np. do ławki, placyku, itp.
Ten kamień z trawnika wywaliłabym, przyda Ci się do murka. Taki niewysoki można ułożyć na sucho, z kamieni bez zaprawy, poczytaj w mądrych książkach.
Co do obsadzeń, to masz dużo roślin, które się nadadzą. Widzę, że spodobało Ci się u mnie, ja sadzę w rytmach te same rośliny i wypełniam puste miejsca resztą, warto dbać o różnicowanie wysokości.
No to już się wymądrzyłam.
A i jeszcze jedno, rabaty bez łuków i zagłębień, tylko proste, choć nieco po łuku, tak jak narysowałeś, bez żadnych "zatoczek". Teren nieduży to i nie ma co przesadzać z ozdobnikami, bo traci się czystą formę.
Podwyższyć murek???Kurcze - sam nie wiem - boję się, że ściany wilgocią nasiąkną - chyba muszę coś kupić i odkopać ziemi co nasypałem na gołą ścianę...
Z drugiej strony dróżka w zasadzie prowadzi do huśtawki (widać jedną nogę z donicą )
Płaskie kamienie przymierzę, jak nie będą pasować to zlikwiduję, tylko, że boję się o wydeptywanie, bo sąsiedzi mają tędy dróżkę (wiem jak to brzmi, ale tak jest i nic z tym się nie da zrobić...)
Podwyższyć murek???Kurcze - sam nie wiem - boję się, że ściany wilgocią nasiąkną - chyba muszę coś kupić i odkopać ziemi co nasypałem na gołą ścianę...
Z drugiej strony dróżka w zasadzie prowadzi do huśtawki (widać jedną nogę z donicą )
Płaskie kamienie przymierzę, jak nie będą pasować to zlikwiduję, tylko, że boję się o wydeptywanie, bo sąsiedzi mają tędy dróżkę (wiem jak to brzmi, ale tak jest i nic z tym się nie da zrobić...)
Jeżeli z zabezpieczeniem tej ściany byłby duży kłopot, to po prostu pozbądź się tych kamieni i zrób ładną, zwykłą rabatę pod ścianą. Chyba za bardzo się przywiązałeś do tych kamieni. Faceci oprócz trawy jak widać kochają też kamienie. Uff.
Ten trawnik to w takim razie swoista "droga konieczna"? Trudno, ale przecież po trawniku się chodzi i nic się nie dzieje, raczej tłumy Ci się tam nie będą przewalać, a jak nie będzie tych płaskich kamieni, to może ludzie się zniechęcą?
Podwyższyć murek???Kurcze - sam nie wiem - boję się, że ściany wilgocią nasiąkną - chyba muszę coś kupić i odkopać ziemi co nasypałem na gołą ścianę...
Z drugiej strony dróżka w zasadzie prowadzi do huśtawki (widać jedną nogę z donicą )
Płaskie kamienie przymierzę, jak nie będą pasować to zlikwiduję, tylko, że boję się o wydeptywanie, bo sąsiedzi mają tędy dróżkę (wiem jak to brzmi, ale tak jest i nic z tym się nie da zrobić...)
Jeżeli z zabezpieczeniem tej ściany byłby duży kłopot, to po prostu pozbądź się tych kamieni i zrób ładną, zwykłą rabatę pod ścianą. Chyba za bardzo się przywiązałeś do tych kamieni. Faceci oprócz trawy jak widać kochają też kamienie. Uff.
Ten trawnik to w takim razie swoista "droga konieczna"? Trudno, ale przecież po trawniku się chodzi i nic się nie dzieje, raczej tłumy Ci się tam nie będą przewalać, a jak nie będzie tych płaskich kamieni, to może ludzie się zniechęcą?
Oj nie zniechęcą się - tylko dziwnie to będzie wyglądać jak kamienie się będą kończyć przy huśtawce, pusto, a potem znów dalej kamienie
Przemyślę jeszcze ten murek - ale sam nie wiem - na każdej stronie piszę, że zostawię