Łukasz - dzięki za odwiedziny i podpowiedzi Dałeś mi nieźle do myślenia
Postawię jednak na odcienie pomarańczy - może Marmalade albo Rio... zobaczę co dostanę, jednak u nas wyboru w żurawkach nie ma w ogóle, zostaje internet...

Mala_Mi napisał(a)

Alejka się prosi Będzie cudnie.
Ja też na początku przesadzałam, przesadzałam, aż mam tak jak jakoś może być.. ale też już dumam co przekopać
Out dla forsycji.... jestem za..

Mi padła biała pelaśka, a łososiowa przetrwałą i namnożyłam jej dużo... teraz cały front domu w łososiowej

Ania - alejka do wykonania, chociaż mój eM wolałby pole golfowe - bez przeszkód do koszenia
Ja jednak trochę przekorna jestem i lubię mu troszeczkę szyki pomieszać bo ja bardzo lubię przesadzać !!!

Pelargonii mnie też szkoda bo była śliczna ale biała też piękna

agata19762 napisał(a)

oj szykują się zmiany ...już mnie nosi...by jechać do Ciebie,
ale na razie nie mam jak

Agata zapraszam w każdej chwili

Ola, a może zamówienie zbiorowe u Finki.. tam są zdrowe odmiany... a u Agaty i tak mam być po róże... mi pomarańczowe żurawki są potrzebne.. i niskie czerwone.. dla sąsiadki.. zawsze taniej

Ania daj namiar na Finkę, co by zobaczyć co ma i co by się przydało

To jest rabata, na której muszę wymienić żurawki bo te się brzydko przypalają.
Mam dylemat bo nie jestem zdecydowana co zamiast żurawek. Czy postawić na - dalej żurawki tylko bardziej wytrzymałe na słońce, czy coś innego ??? Jaki kolor pasuje ???


Te żółte żurawki ładnie wytrzymują moją patelnię



Poratujcie

A może przetacznik? niebieski trochę by rozweseliło środek ...

dziewczyny, zamawiałyscie rosliny drogą internetową czy w realu? jeśli przez internet to jakie adresy polecacie?

Hortensja napisał(a)

dziewczyny, zamawiałyscie rosliny drogą internetową czy w realu? jeśli przez internet to jakie adresy polecacie?

Kupowałam w internecie część, najczęściej na All..., ale dużo też na miejscu w szkółkach lub sklepach albo na bazarku...

W internecie kupowałam tylko u takich sprzedawców którzy mieli zdjęcia sadzonek, bez zdjęć na opis nie wierzę...

Właśnie,nie wierz żadnym opisom.
A zdjęcia też nie zawsze odzwierciedlają real.
Najlepiej zadzwoń do wybranej szkółki i poproś o zdjęcie na maila.
Ja tak robię.
Ale zdecydowanie polecam kupować w szkółkach bezpośrednio a nie przez internet.
Mi kilka roślin kupowanych przez internet padło albo zaraz albo nie spełniało norm.
Jedynie co mi się bardzo udało to kupić różę "Bonica" przez internet.
Przysłali śliczne rozgałęzione sadzonki,bardzo tanio,z gołym korzeniem (bo to było końcem zimy w marcu)Teraz bardzo ładnie kwitną.