beamilusia napisał(a)

Witaj Basiu. To berberysy Admiration. One nie są aż tak olbrzymie, rosną u mnie chyba ponad 10 lat i sięgają ponad kolana. Berberysy chyba można ciąć. Nigdy tego nie robiłam, ale wiosna chyba trochę przytnę, chociaż na szerokość, bo zaczynają zagłuszać bukszpany.

Beatko, te berberysy Bagatelle to takie mikre. I słabo rosną na razie. Te Twoje są przepiękne. Widać im u Ciebie pasuje.

Ogród masz zarąbisty, w stylu który kocham i nie znoszę jednocześnie przez zakres prac Ale na pewno nie będę go zmieniał, to już choroba .
Mam dwa pytanka, jaką odmianę wiciokrzewu masz, gdyż planuję posadzić i szukam pachnącej odmiany.
A drugie pytanie dotyczy ławki, czy coś z nią robiłaś, odbarwiałaś? Czy na ostatnich zdjęciach jest po prostu spatynowana przez czas. Na ostatnich zdjęciach wygląda przepięknie, ja swoją pomalowałem ale nie do końca mi się teraz podoba.

Agatorek napisał(a)

Co to jest? Śliczna roślina

Agnieszko, to orlik. Kupiłam kiedyś mieszankę nasion orlików i miedzy innymi takie wyrosły, a teraz się rozsiewają, chociaż nie tak obficie, jak biało fioletowe.

Mirko, bardzo dziękuję za pochlebne słowa o ogrodzie. Nie jest on duży, ale taki w sam raz na moje możliwości, chociaż czasem chciałabym jeszcze dosadzić niektóre drzewa, byliny, ale miejsca już brakuje. Uwielbiam okrągłe rabaty,przyciągają one mnie, jak magnes. Moja powstała chyba jako pierwsza w ogrodzie

Alicjo, koty moje, jak pieski, chodzą tam, gdzie ja. Ja pracuję w ogrodzie, a one obserwują. Żółwik u mnie rośnie kilka lat. Nie ma zbyt dużo miejsca, żeby się rozrosnąć, ale kwitnie kiedy u mnie już prawie nie ma kwitnących roślin i dlatego go lubię. Podobnie do późnej jesieni kwitnie powojnik Cassandra. Chciałam kupić sadzonkę na drugą rabatę, ale jest nieosiągalny.

Beato, podobnie jak Ty uwielbiam zwisy
Czy pamiętasz jaka to odmiana buka? Widzę, że rośnie bez podpory.

Też uwielbiam w ogrodzie koła i półkola, tylko nie mam już gdzie się rozpędzić.

Elu, mieszkam tam, gdzie mroźno zimą, a wiosna przychodzi późno i jesień wcześniej. I co roku przymrozki mam w maju. Ale nie mamy wpływu na pogodę. Takie uroki mieszkania na północy kraju.
Na klombie rosną Admiration, nie obcinam ich, ale wiosną chyba je przytnę, bo zaczynają dominować nad bukszpanami.
Agapanta kupiłam w tym roku, zupełnie nie wie, gdzie go przechować zimą. Powinnam mu znaleźć miejsce jasne, ale chłodne +10 stopni. W piwnicy mam ciemno, a w domu za ciepło.
Co do tych 500 m ogrodu, to chyba jednak teraz mam trochę więcej powierzchni do pielęgnacji. Główny ogród ma ok 750 m kw. Warzywnik jest w innym miejscu. Rabaty bylinowe nie zmieniły wielkości od początku, ale na nich jest różnorodnie i gęsto.
Liliowce kwitną różnie, jedne bardziej obficie, inne mniej. Mam ok 50 odmian liliowców. Kiedyś niektóre rosły między iglakami, ale kiedy drzewa i krzewy się rozrosły, przesadziłam kępy do warzywnika. Mają tam przestrzeń, słońce i chyba im to odpowiada.

Danusiu, wiosną u mnie na rabatach kwitną cesarskie korony, ale potrzebują już rozsadzenia. Miałam to zrobić latem, ale nie zdążyłam, może uda mi się to za rok. Ciasno już mają i martwię się, że tej wiosny nie zakwitną tak obficie.
Rzeczywiście, uwielbiam płaczące drzewa. Również u Ciebie zwróciłam na nie uwagę. Mam dwa buki. Black Swam ma podporę, ale jest już tak wysoki, że dalej będzie musiał rosnąć bez niej. Drugi, ten bez podpory to Purple Fountain. Posiadał kiedyś patyk bambusowy, ale przerósł go. U mnie wieją silne wiatry i drzewa to odczuwają, gałęzie na nich rosną obficiej z jednej strony. Obawiam się, że kiedyś wiatr może przewrócić tego buka, dlatego mam już dla niego podporę. Ale, rzeczywiście, dotychczas świetnie sobie daje radę bez niej.

Witam serdecznie. Na rabatach u mnie już bardzo jesiennie.

Kwitna zimowity. Jedne leżą (taka odmiana ), inne starają sie zachować pion







Hortensje w jesiennych barwach



Dzisiaj rano pierwszy raz był przymrozek