Hejka
My cały czas w niedoczasie, ogród rośnie i ma się nawet dobrze, choć lista obecności sprawdzona:
- tarczniki są? - Są!
- myszyce są?- Są!
- opuchlaki są?- Są! (to nowość :/)
- uwiąd na powojnikaj jest?- Jest!
Ale mam wrażenie, że jakby mniejsza skala tego świństwa niż w ubiegłym roku, albo może ja już się uodporniłam nieco
Zdjęcia postaram się nadrobić w weekend. Rabaty się fajnie rozrastaja, część wciąż czeka na nasadzenia, ale chyba do jesieni poczeka, nie mogę się wyrobić z tym co już jest
Domek ogrodowy prawie skończony, taras wczoraj wykarcherowany, teraz tylko odświeżyć kolor i można poustawiać rośliny - w tym roku będzie śródziemnomorsko - jest mini ziołownik w drucianym koszyku, jest datura, sundavilla, bugenwilla, oleander
Byleby słońca nie zabrakło, żeby mogły obsypać się kwiatami
Nie mogę się doczekać już drugi rok kwiatów liliowca przesadzanego od Babci. Podzieliłam kępy, rozrosły się pięknie, ale kwitnać nie chcą - a rosną na dwóch różnych stanowiskach - co może być tego przyczyną?
Dla koloru trochę zdjęć z makowej łąki
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...