Weroniko, przecudnie u Ciebie. Alez musi pachnieć!!! A te głogi, to jakas specjalna odmiana, o pełnych kwiatach? W życiu nie powiedziałabym ze to głóg!

Krwawnik od Ciebie zakwitnie w tym roku! Tralala!

A to u Ciebie to mistrzostwo świata!!

weronika77 napisał(a)

Za pochwały dziękuję, pozdrawiam i nowe kwitnienie dołączam,

delosperma czyli słonecznica w bliskim towarzystwie karmnika ościstego,

I pomyśleć, że taki niepozorny karmnik ościsty może dac taki efekt! W ilości siła!
Piękna, 'czysta' kompozycja

Przyłączam się do Basi Weroniko chyba w maju najwięcej kwitnie roślin w Twoim ogrodzie?

Popcarol, cieszy mnie Twoja rodość z czerwonego krwawnika. Przywiozłam go z Frank-raju.
Głóg Paul'Scarlet jest różowo czerwonym głogiem. Kupiłam go ze względu na wspomnienia. miałam kiedyś widok na ulicę w kształcie podkowy z kwitnącymi dużymi głogami, piękny widok. Głóg ma własnie takie małe pełne "różyczki".

Basiu, kwitnący karmnik w postaci łączek, alejek i ścieżek ładny i praktyczny, bo można po nim chodzić.

Monteverde, w maju kwitną konwalie, fiołki, żagwiny, floksy, różaneczniki, kalina, głóg, tulipany, bratki, wielosił, tawuła, jarzębina, bzy. W czerwcu też będzie sporo, lilie i róże, piwonie, liliowce, weigele, inkarwila,platykodony, powojniki, nenufary, margerytki, jeżówki...
potem zaczną hortensje, najwcześniej Anabelle. Dużo kwitnienia jesienią dzięki marcinkom, astrom, chryzantemom i różom, też rozchodnikom.
Pozdrawiam.
Wiosna i jesień w tym samym miejscu (maj i październik).



Spojrzenie na różaneczniki z balkonu,



i bliżej.

Weroniko, jesteś mistrzynią koloru, zawijasków i kompozycji rabatowych!
Spacer po Twoim ogrodzie to prawdziwa uczta dla zmysłów

weronika77 napisał(a)

i bliżej.

Bosko...

wizyta u Ciebie jest zawsze strzałem w 10! tak samo jak u Bogdzi w rh. Wasze ogrody są całkiem inne ale nie wiem ,który piękniejszy...podziwiam kolory i wysmakowane kompozycje. i od razu lepiej mi na duszy pozdrawiam i przesyłam



bo u Ciebie chyba tak jak i u mnie go brak

U Ciebie zawsze kolorowo, zarówno w maju, jak i w październiku. Pięknie.

Och, jakie cudne te przeobrażenia rabatowe! Bardzo dokładnie się przyglądam, usiłując zgłębić, jak Ty to robisz, no i w związku z tym mam pytanie, jak sobie radzisz np. z prześliczną, ale makabrycznie rozrastającą się smagliczką bylinową? Mam jej bardzo dużo, ale w większości wyemigrowała na rabatę przydrożną, gdzie mniej mnie razi, że po przycięciu jest brzydka. No i te Twoje zawciągi... O istnieniu białych nawet nie wiedziałam! Czy często je rozsadzasz? Też miałam ich kiedyś pół ogrodu, ale zmęczyło mnie przycinanie po kwitnieniu. A u Ciebie wszystko takie ... wiadomo... bajkowe., malowane... Uchyl rąbka tajemnicy, jak Ty to robisz?
Pozdrawiam!

tengel27 napisał(a)

Bosko...

****************************
Dawidzie, jeszcze raz wpadłam na POGADUSZKI by obejrzeć Twoje artystyczne prace.
Deska śliczności.

Moje zdjęcia z zimnego i deszczowego maja.