Pozdrawiam Agnieszko.
Nie doceniałam kiedyś floksów wysokich, ale teraz za kolorek i zapach znów je w kilku miejscach mam.
Dwa kolorki różu.
Jeden kolorek ale dwa rodzaje kwiatów.
Czerwony kolor też jest, a biały... był.
**********
Irenko, sadź i rozmnażaj rozchodniki, bo zawsze ładne i ciekawie się przebarwiają.
Jak masz kępę, podważ łopatą i odrywaj tyle badyli ile potrzebujesz, wsadzaj w nowym miejscu, podlej i czekaj. Albo wykop całość, poodrywaj pojedyńcze i wsadź. Ja lubię czerwone.
Pokazuję teraz zdj. z Frank-raju, żywopłocik z rozchodników i w misach też one.
I jak już masz, to zawsze możesz zmieniać albo wydać.Pozdrawiamy.
Ślicznie wyglądają te rozchodniki mam jedną wielgachną kępę i tę będę dzielić, do tego chcę dołożyć rozplenicę Hamlen i może jakieś niższe rozchodniki; obejrzę sobie fotki z Anglii, tak na spokojnie, bo jeszcze nie miałam kiedy i coś wymyślę
kartka leży pod ręką i notuję, potem będę kreślić, ale coś się z tego wyklaruję
*************
Śliczne te Twoje rudbekie. Wyszłam przed chwilą w poszukiwaniu "świecącej lilii", na razie żadna nie świeci, to skupiłam się na świetlistej rudbekii. Chłodnej nocki życzę w ten upalny wieczór, Bogdziu.
Jak tu spać...
**********
Jest z czego dzielić...
To jeszcze inspiracja z trawkami i rozchodnikiem, też z Frankraju.
Frankraj.
I wspomnienie moich z tamtego roku, przebarwionych. W tym roku, i w tym miejscu jest ich dużo.
************
Sebku, działo się w Twoich stronach i z Twoim udziałem wiele ciekawych i wesołych rzeczy. Też pokazywałam u siebie Ogród marzeń w Inwałdzie, i widzę, że Wam też przypadł do gustu, no i te atrakcje dodatkowe w ciemnościach egipskich i na zjeżdżalni... W temacie rozchodników, urocze roślinki.
Jak przekwitną jeżowki, będzie kolorowo od rozchodników.