Oglądałam i podziwiałam nie tylko hortensje, szpalery bruner, funkii, także te 'drobiazgi' jak macierzankę, której kwiaty z lubością Maja głaskała, czy karmnik ościsty.
Podoba mi się oczko wodne, a przepięknie strzyżone tawuły wiosenne, ktorych kwitnące czupryny wciąż mnie zachwycają szczególnie.
Fajnie 'zagospodarowaliście' gałęzie z podciosów, tam to dopiero życie się toczy!
Weroniko, pozdrawiam Was