Witam - chyba nie ma roślin, którym nic nie grozi. Ligustr np wystarczyloby przyciąć. Nie wszystko zloto co się świeci. Oprysk Ciebie nie ominie, ale da efekt - życzę Ci aby tak się stalo. Pozdrawiam

Borbetka napisał(a)

A ja myślałam, że grab jest odporny na szkodniki, a tu przędziorek grasuje. Bardzo szkoda. To wstrętny i upierdliwy pająk. Z najpiękniejszego Nidiformisa potrafi zrobić pokrakę.

Witaj Moniko! Po rozmowie z jedną z naszych ogrodowiskowych koleżanek jestem spokojna i zrelaksowana jeśli chodzi o graby wnioskuję, że profilaktyka z lekką dozą " pogróżek dla szkodników" wystarczy, aby problem zniknął. Serdecznie pozdrawiam!

dyha napisał(a)

Witam - chyba nie ma roślin, którym nic nie grozi. Ligustr np wystarczyloby przyciąć. Nie wszystko zloto co się świeci. Oprysk Ciebie nie ominie, ale da efekt - życzę Ci aby tak się stalo. Pozdrawiam

Masz rację w obecnym czasie nie ma roślinek, które są zupełnie odporne na wszelkie choroby ale cóż- taka dola ogrodomaniaków, żeby walczyć z tym z czym się da dla dobra naszych "podopiecznych" Pozdrawiam serdecznie !

Witam wszystkich pozytywnie zakręconych na " zielono"
Tak się składa że posiadam żywopłot bukowy już 3 rok jest to moje oczko w głowie
Przeczytałem cały wątek, mam prośbę o doradzenie.
1. Kiedy ciąć żywopłot bukowy i czy wogóle ciąć dopóki nie osiągnie żądanej wysokości.
2. Czy można śćiółkować agrotkaniną?
3. Od zeszłego roku na żywopłocie przysychają mi liście , przeczytałęm już cały internet i niestety nie znalazłem odpowiedzi .... Może ktoś ma jakiś pomysł? Co to jest?
Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie porady.

Niczego nie powinno się wykładać matą p. chwastom. Odradzam, mamy taki wątek o tym. Jest tyle zdjęć, że powinno przekonać.

Dlaczego zasychają liście? nie wiem, może z powodu zdobniczki bukowej, podlewaj ProAgro albo Confidorem.

Może suche powietrze i skwar od słońca. Powinieneś był przyciąć wczesną wiosną, zrób to teraz latem

Buk (Fagus sylvatica) - doskonały na żywopłoty i konstrukcje, ponieważ tworzy gęstą masę zielonych lub purpurowych liści, które jesienią zmieniają kolor na miedziany i utrzymują się zimą. Doskonała alternatywa dla żywopłotów iglastych. Ma stosunkowo szybki wzrost, na poziomie około 30-60cm rocznie. Buk lubi słońce lub półcień i rośnie dobrze prawie na każdej glebie dobrze zdrenowanej (kwaśnej lub zasadowej), nie nadaje się jedynie na ciężką glinę lub w miejscach wilgotnych, gdzie bardziej polecam grab. Mimo, że nadaje się do wietrznych miejsc, to jednak zimą może stracić liście w okolicach narażonych na bardzo silne, mroźne wiatry. Z buka tworzy się formalne żywopłoty, gdyż dobrze się zagęszcza po cięciu.

Najbardziej istotnym zabiegiem w prawidłowym utrzymaniu żywopłotu przez wiele lat jest cięcie.

Pierwsze cięcie wykonujemy po posadzeniu na wysokości około 40 cm od poziomu gruntu. Warto wiedzieć, że większość roślin żywopłotowych ma pokrój wzniesiony, dlatego trzeba je zachęcić do rozgałęziania i wypuszczania pędów bocznych poprzez przycinanie przewodnika.

W następnym roku wczesną wiosną rozpoczynamy formowanie żywopłotu. Podstawa powinna być szersza niż góra, ponieważ w przeciwnym wypadku żywopłot mógłby się odkształcić. Ściany nie powinny być całkiem pionowe, a lekko pod kątem. Jeśli tniemy boki pionowo, góra będzie cieniować dół.

W czerwcu wykonujemy drugie cięcie. Po cięciu stosujemy nawożenie, podlewanie i ściółkowanie. Częstotliwość przycinania zależy od rodzaju krzewu i pożądanego stopnia schludności, jaki sobie założyliśmy.

Poczytaj tutaj

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/243-lisciaste-zywoploty-szpalery-i-tunele

Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Zaraz po posadzeniu 3 lata temu buki zaatakowała zdobnicza bukowa, udało mi się zwalczyć Mospilanem, spróbuję podlać ww preparatami, może rzeczywiście od słońca przysychają, są od strony południowej.


Pozdrawiam!

Mam posadzony w zeszłym roku żywopłot grabowy. Kilka sadzonek tez ma zbrązowiałe liście, wręcz cała góra jest już zeschnieta, a tuż obok jest ok. Ale w innej części niestety zaatakował mi mączniak czy szara pleśń. Pierwsze opryski nie dały efektu i choroba przenosi sie na kolejne rośliny. Dziś potraktowałam je Score. Poradzcie co dalej ? Pryskać naprzemiennie różnymi preparatami ? Niestety w zeszłym roku miałam to samo na kilku innych roslinach i nie udało mi sie zwalczyć choroby

Margo napisał(a)

Mam posadzony w zeszłym roku żywopłot grabowy. Kilka sadzonek tez ma zbrązowiałe liście, wręcz cała góra jest już zeschnieta, a tuż obok jest ok. Ale w innej części niestety zaatakował mi mączniak czy szara pleśń. Pierwsze opryski nie dały efektu i choroba przenosi sie na kolejne rośliny. Dziś potraktowałam je Score. Poradzcie co dalej ? Pryskać naprzemiennie różnymi preparatami ? Niestety w zeszłym roku miałam to samo na kilku innych roslinach i nie udało mi sie zwalczyć choroby

Po pierwsze sprawdź czy graby nie są zalane. Mój grab tak zareagował na zalanie korzeni (spryskiwacz od nawadniania trawnika akurat byl namkierowany również na niego). Po usunieciu nadmiaru wody mimo, że wszystkie liscie zbrazowiały i uschly teraz wypuszcza młode lustki.
Na maczniaka prawdziwego stosuj naprzemiennie Score, Amistar, Discus, Topsin to wredna choroba, jesli zaatakowala twoje rosliny to pryskaj co 7 dni różnymi środkami. Teraz Score a za tydzień Amistar. Sprawdż czy to nie są objawy mączniaka rzekomego,,,bo niekiedy myslimy że to prawdziwy (u mnie wystepował gdy polewalam rosliny szlaufem po lisciach a rosły w nieprzewiewnych miejscach). Gorszy wg mnie jest maczniak rzekomy, ten zabija rosliny szybciej i efektem jest brązowienie liści.

Dziekuje za pomoc.
Zalane na pewno nie są, wręcz wogóle nie są podlewane...
Hmm, ja sie tak nie znam ale z tego co widzę w necie to jednak jest to mączniak prawdziwy. Te akurat porażone graby rosna w mało przewiewnym miejscu, moze stąd problem, ale jak pisałam nie podlewam ich wcale. Tyle co popada, a ostatnio tego jak na lekarstwo.
Niestety mam chwilowy problem z komputerem i wgrac zdjęc nie mogę.
Ale znam już listę oprysków, będę stosować.
Jeszcze raz dziękuję