
Dzień dobry,
Przeczytałam już cały wątek o żywopłotach i teraz sama mam prośbę o poradę

Przy ogrodzeniu mam posadzonych kilkanaście jałowców (na długości ok. 30 m). Niestety od małego były pozostawione same sobie i dopiero w ostatnich latach zaczęliśmy je podcinać. Niestety to nie pomaga i każdy z nich rośnie w inną stronę, a po zimie od śniegu każdy z nich jest jeszcze bardziej wykręcony. Zastanawiam się czy da się je odratować czy lepiej je wyciąć i posadzić coś innego, np. buka?
Co o tym myślicie? Ziemię mam słabą, piaszczystą.
Z góry dziękuję za porady