Na zachodzie bez zmian...Nic ciekawego się nie dzieje.
Dziś udało mi się zrobić zdjęcie ptaszkowi, który po raz pierwszy sie u nas pojawił. Problem w tym, że nie wiem jak się nazywa. Proszę o pomoc wytrawne tropicielki ptasząt.

Ale ładny! Nie wiem co to, Bogdzię trzeba pytać.

Aga, łądne zdjęcia Wam wychodzą tym obiektywem, ładniejsze niż moim.

Uwaga, będę się chwalić. Moje siewki pelargonii. Nie wiem jak wy, ale ja się zachwycam. To mój debiut pelargoniowy.

Ładniejsze? To ten silniejszy obiektyw. Ja się nie znam na robieniu zdjęć. Chcę się zapisać na jakiś kurs fotografii cyfrowej.

Myślę, że w taką pogodę (pochmurno i szaro) to chyba najwięcej od obiektywu zależy. Ja swoje zdjęcia robię ptaszkom z daleka i muszę kadrować na komputerze, więc nie są już takie ostre jak Wasze. Czyli do ptaszków mus teleobiektyw dokupić. I znowu chciejstwa na liście

Aga, jaka Ty super zorganizowana jesteś! Siewki podpisane, opatrzone datą! Fiu fiu! Niezły ten debiut.

Aga, to tylko pozory. Udało mi się w tym roku tak zorganizować, bo do tej pory to nigdy nie byłam pewna co posiałam, gdzie i kiedy posiałam. A teraz mam nawet notatki, których nasion jest więcej i które lepiej kiełkują. Ciekawe na ile wystarczy mi zapału

Siewki mistrzostwo!!!

Witaj ! siewki jak na uprawę parapetową naprawdę super. daj tylko na słoneczny parapet.
GRATULACJE!!!

Dzięki, dziewczyny. Puchnę z dumy! Uwaga! Będzie bum!

Haniu, masz doświadczenie w wysiewaniu pelargonii?
Okno jest najjaśniejsze z możliwych, z tym że u mnie i tak dość ciemno jest. Pokombinuję jeszcze z miejscem. Bardziej martwi mnie, kiedy je pikować do doniczek?