Ewa stale odwiedzam Twój ogród choć rzadko o tym piszę. Róże masz przepiękne jak i cały ogród, ja niestety nie jestem w stanie takiego się dochować a to ze względów klimatycznych, chociaż dzieli nas niewiele kilometrów. Zaczynam zabawę z różami, wcześniej się ich bałam, głównie z powodu małej wiedzy na ich temat ale to dopiero teraz o tym wiem. Posadziłam Louis Odier i mam obok cyprysika, który pagibł, chcę z niego zrobić rusztowanie dla powojnika, sęk w tym, iż nie wiem który by się ładnie zgrał kolorystycznie i okresem kwitnienia z różą. Czy możesz mi coś podpowiedzieć? będę wdzięczna za pomoc, pozdrawiam.

Ło matko!!! jaki czad różany, alez musi pachnieć!!! nie umiem żadnej wyróżnić, wszystkie cudowne
Mam pytanie, czy jeśli ze szlachetnej róży wybije dzika gałązka z kwiatami, to koniecznie mus ją usunąć?

Sonka napisał(a)

Ewa stale odwiedzam Twój ogród choć rzadko o tym piszę. Róże masz przepiękne jak i cały ogród, ja niestety nie jestem w stanie takiego się dochować a to ze względów klimatycznych, chociaż dzieli nas niewiele kilometrów. Zaczynam zabawę z różami, wcześniej się ich bałam, głównie z powodu małej wiedzy na ich temat ale to dopiero teraz o tym wiem. Posadziłam Louis Odier i mam obok cyprysika, który pagibł, chcę z niego zrobić rusztowanie dla powojnika, sęk w tym, iż nie wiem który by się ładnie zgrał kolorystycznie i okresem kwitnienia z różą. Czy możesz mi coś podpowiedzieć? będę wdzięczna za pomoc, pozdrawiam.

Witaj Sonko

Miło mi, że do mnie zaglądasz i cieszę się, że napisałaś, bo u mnie rzadko ktoś pisze

Do Louis Odier polecam jakiegoś albo fioletowego powojnika albo bardzo blado różowego albo białego. Nie bardzo znam się na odmianach, ale w sklepie e-clematis dobrze opisane są gatunki i czas kwitnienia. Te jasne będą ładnie komponować się z mocno różową różą
A róże nie są takie trudne w uprawie jak się wydaje Trzeba dać im dobre stanowisko, raczej przewiewne, choć u mnie mało róż takie ma i zadbać o nie, pryskać dolistnie magiczną siłą do róż i nie pozwalać mnożyć się szkodnikom, bo one roznoszą choroby, obrywać jak najszybciej chore listki, ja kilka razy dziennie jak mam czas obchodzę wszystkie róże, głównie w celu podziwiania i wąchania, ale dzięki temu mogę szybko reagować na problemy

Mary Rose

irena_milek napisał(a)

Ło matko!!! jaki czad różany, alez musi pachnieć!!! nie umiem żadnej wyróżnić, wszystkie cudowne
Mam pytanie, czy jeśli ze szlachetnej róży wybije dzika gałązka z kwiatami, to koniecznie mus ją usunąć?

Pachnie obłędnie!!! Szkoda, że zapachu nie da się przesłać

Irenko, nawet jeśli jakiś kwiat zakwitnie z dzikusa, trzeba to szybko wyciąć, bo niedługo będziesz miała dziką a nie szlachetną różę, chociaż dzikie też piękne

Najlepiej oderwać ją od korzenia, jeśli się da, z reguły się udaje

Aloha
Następny wielkolud, 1 krzew na dużej kratce rozpięty, i tak się nie mieści, ani wzdłuż ani w szerz

Ewa, dzięki za szybką odpowiedź, tak zrobię, o ile wcisnę się pod nie bez szkody dla zdrowia
a ta Alchemist bajeczna, okrzykuję cię królową róż

Witaj Wojciechu

Chyba miałeś wpis dla kogoś innego Ja nie mam Alchymista

Podziwiam właśnie Twój wątek. Czy mogłabyś mi napisać w jaki sposób zagospodarowałaś rabatę przy magnolii? Pozdrawiam serdecznie!

Twoja nawałnica róż jest zachwycająca! Czy mogłabym otrzymać bardzo prostą wskazówkę jak się tnie róże pnące?

Ewo, cudowne są Twoje Róże dlatego tu jestem, bardzo lubię Twój ogród, ma w sobie coś z mojej duszy i to jest piękne.

Dziękuję Ewo, mam teraz zagwozdkę, bo myślałam, o jasnym powojniku w tonacji różu, że taki różowy będzie ładny dla Louisa, teraz to już nie wiem, może biały rzeczywiście, ciemny raczej odpada z tego względu, że tłem jest śliwa wiśniowa o ciemnych bordowych liściach. Przejrzę raz jeszcze strony i wybiorę, lubię clemki o drobych kwiatach, będzie miał naturalną podporę z cyprysika, który mi się zniszczył, tak nagle. A Louis ma już duże pączki z czego bardzo się cieszę, łał. pozdrawiam