Jolu,u mnie tez ponuro,ale ciepełko.Mimo wszystko jak słońca nie ma nawet nie chce mi się wyjść na działkę,żeby przygotowac róze do okrycia i pewnie obudzę się z ręką w nocniku.
Małgosiu, piękne szarłaty widziałam we Włocławku w ogrodzie przy Pałacu Bursztynowym. Było ich dużo i były naprawdę dorodne. Na drugi rok musisz przyjechać do Włocławka, to pójdziemy i zobaczysz ten ładny i wieli ogród.