Jolu,dziękuję za kwiatka,szkoda,że nie mogłaś przyjechać.Jesień i zima długa,mam nadzieję,że zrobisz mi niespodziankę.
Bożenko,dziękuję za mile spędzony czas,spacer nad jezioro był wspaniały,zwłaszcza ta wspinaczka pod góre.
Grażynko,od razu wydał mi się znajomy i przypisałam do ciebie.Od dawna mnie zachwyca,jest przepiękny,więc nie dziwie się,że Maja cię odwiedziła.
Andziu,dziękuję.
Irenko,begonie przez cały sezon były raczej nijakie,a teraz daja po prostu koncert.Jednak one wolą chłodniejszą temperaturę,a lato było jakie było.
Aniu,o lasku jak wiesz nie lubię mówić,bo to dla mnie zakała pod każdym względem.Koloru coraz mnie,wykopałam już dalie,kanny i powoli zaczynam chować doniczki.M robi mi płytki w garażu i na razie jest problem z miejscem.

Pochwalę się prezentami imieninowymi.




I jeszcze mój wnusio,prawdopodobnie będę żoną dziadka.

I jeszcze trochę wczorajszych zdjęć.

Zdjecie wnusia przebija wszystkie inne. A u mnie pełana chata, córka przyjechała na dwa tygodnie ze swoją trójką, a zięć dojedzie w czwartek. Roboty po pachy

Gosiu!Witaj!
Ale jeszcze kolorowo i pięknie w Twoim październikowym ogrodzie

Ile kwiatów u Ciebie!!! Cudownie. A wnusio najpiękniejszy z całego bukietu.

Ogarnąć dodatkową piątkę w domu...współczuję. Miłego tygodnia.

Jola,ciesz się tymi dwoma tygodniami,bo pewnie na długo musi ci to starczyć.Cieszę się z tobą,bo wiem jak tęsknisz za wnukami.Może uraczysz nas jakimiś fotkami z tego doniosłego wydarzenia.
Aniu,ano jeszcze jest trochę kolorów,chociażby z chryzantem,które pięknie kwitną.
Aniu,tak wnusio najpiękniejszy chociaż go jeszcze nie widzę.
Haniu,to Jolka ma do ogarnięcia dodatkową piątkę.Ja niestety cierpię na samotność,mam do rozmowy moje dziewczynki Tosię i Melcię,chociaż mi nie odpyskują.

Fotki z wczorajszego wypadu do Bożenki na działkę.