Moje wystawiane po Bożym Narodzeniu na taras ale w lekkie zimy przeżywały. Przy dużym mrozie lepiej je w domu przechować i dopiero wiosną wysadzić... O ile wcześniej nie uschnie bo też się zdarza...
Marzena2007napisała
A swoją drogą jak miło jest spotkać kogoś, kogo prosze o coś do poczytania "o czym po tygodniu nie zapomnę".....
Muszę przyznać , że za rzadko czytam, ale też lubię czytać coś czego nie zapomnę. Ostatnio wciągnęła mnie książka "Z mocy bezprawia". Ponad 300 stron przeczytane jednym tchem. Ale nie każdy lubi taką literaturę. W ogóle sama się zdziwiłam, że mnie taka książka wciągnęła. Juz mam chrapkę na inne podobne.
Marzenko i Dziewczyny
W Zielonym Centrum są już choinki świąteczne w donicach.
Ładne i w dobrej cenie.
Myślicie, że warto już kupić i postawić na tarasie?
Ogólnie chyba większość choinek już kopią, bo potem ziemia będzie zmrożona.
Jak radzicie?
Dobrze, że już zaczynają sprzedawać, poczujemy magię i zapach świąt
....doczytuje z wielka radoscia i usmiechem jak zawsze ... jak juz wspomnialam u Anitki...noz mus szukac Grocholi...i w takich chwilach znow Wam zazdroszcze!!!!...czlowiek idzie do ksiegarni, kupuje i za chwile juz czyta....a ja????? bede zamawiac chyba ze znajde cos onligne...
tuliskam goraco i weekendowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Betysiu zawsze możemy Ci przeczytane książki wysyłać
Ciekawe tematy książkowo-choinkowe.....ja się też podzielę.....wczoraj w bibliotece wypożyczałam kilka pozycji, chciałam coś lekkiego i miłego, więc oprócz Grocholi Pani mi dała kilka pozycji m.in. B.Pawlak"Aniołek". Więc czytam tego Aniołka: .....rozpoczyna się wierszem"Życie po śmierci" ........a pierwsze wersy w książce muszę Wam przytoczyć:"W piątek Karolinie przyśniło się że jest trupem.Całe jej ciało zaczynało zielenieć i skóra popękała jak spalona ziemia...." Byłam w szoku.....tylko jaka tu lekkość w takich tekstach?........ale w końcu zaczęłam się śmiać no i czytam.......ciekawe czy doczytam
Marzena2007napisała
A swoją drogą jak miło jest spotkać kogoś, kogo prosze o coś do poczytania "o czym po tygodniu nie zapomnę".....
Muszę przyznać , że za rzadko czytam, ale też lubię czytać coś czego nie zapomnę. Ostatnio wciągnęła mnie książka "Z mocy bezprawia". Ponad 300 stron przeczytane jednym tchem. Ale nie każdy lubi taką literaturę. W ogóle sama się zdziwiłam, że mnie taka książka wciągnęła. Juz mam chrapkę na inne podobne.
Zapisuję do notatnika tytuł
W takim razie muszę dodać, że to nie jest książka łatwa i przyjemna, ale czytając ją strasznie jest się ciekawym co będzie na następnej stronie. Bynajmniej ja tak miałam. Trochę czułam niedosyć jak ją skończyłam, ale trzeba zrozumieć autora, że czasem nie można więcej. Nie będę Ci jej opowiadać jeśli chcesz przeczytać. A recenzję zawsze możesz podpatrzeć w necie.
Justi ksiązki lekkie, łatwe i przyjmne porawiają nastrój ale szybko je się zapomina. Od tego mamy TV a książka, ktora nas "sponiewiera" zostaje nam w pamięci na całe życie