Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kolorowy ogród na piasku

Kolorowy ogród na piasku

viva 15:50, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
paniprzyroda napisał(a)
Kuklika wysiewałam i posadziłam na tymczasem obok siebie kilka sadzonek, bardzo fajnie wygląda. Będę go siać, bo eM jak słyszy bukszpany, to zarzeka się, że on ciąć nie będzie, ( a i tak będę szukać małych sadzonek ) Bodziszka korzeniastego mam również, będą obwódki.

Róże masz piękne. To one czarują w ogrodzie.

Bardzo dziękuję za zaproszenie. Z ogromną przyjemnością odwiedziłabym Twój ogród kiedyś, jeżeli będzie taka możliwość. I bez względu na to, kiedy to będzie, już się cieszę
W tym roku wybieram się do Bogdzi, jeżeli tylko nie przyspieszy terminu spotkania. To będzie mój pierwszy wyjazd ogrodowiskowy.


Mariolu, obwódki z kuklika czy bodziszka są może tanie, praktyczne ale nie ma to jak bukszpanowe
Pewnie z czasem i w nowym ogrodzie będziesz je wszędzie miała
Bodziszek trochę się rozłazi i trzeba go trzymać w ryzach, z kuklikiem nie ma problemu.

Bez róż nie wyobrażam sobie ogrodu U mnie to tylko taka namiastka tego co one mogą pokazać. Cóż ja mogę zdziałać na tym swoim piasku? W urodzajnej ziemi to dopiero są okazy.

Na spotkanie na pewno zdarzy się okazja albo i bez okazji
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 15:52, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
jagoda99 napisał(a)
Viva pozdrawiam przepiekne te Twoje roze sliczne


Witaj Jagodo Widzę, że z daleka przybyłaś
Na powitanie oczywiście różyczka

____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 15:55, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Mala_Mi napisał(a)
Pięknie... zawsze jak oglądam Twój ogród to wzdycham.... są piękne formalne ogrody, prawdziwe dzieła sztuki... a jednak wolę taki jak Twój....... to jest ogród radosny i żywy... zmienny, dynamiczny. Szkoda tylko róży.. wstrętne nornice..


Aniu, dzisiaj na spokojnie
Te nie dadzą się nornicom, bo hodowane w donicach

-

____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:01, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
monteverde napisał(a)

Znam te krzewy róż w rajskim nie posadziłam, bo się zagapiłam, a tu na pewno nie posadzę z braku miejsca a borówki czym więcej tym lepiej, bo przecież w sprzedaży jest nadal bardzo droga(owoce), myślałam, że bliżej mieszkacie od siebie

Aniu, takie też nasze było myślenie, borówki są bardzo drogie i wartościowe. Do zdrowych, nie pryskanych jabłek czy gruszek jak na razie mamy dostęp więc próbujemy z borówkami i jagodą kamczadzką.
Ja jagody w tym roku chyba założę firanki, bo w ubiegłym sezonie mieliśmy dużo pomocników do zbierania i niewiele skosztowaliśmy

Już kiedyś chyba pisałam, że moje to takie niby podkarpackie, stąd takie odległości
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:26, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
laurowisnia napisał(a)
Witaj Vivo, dziękuję za odwiedziny. Ja Twój wątek przeglądam regularnie, zdjęcia, czytam wpisy. Twoje doświadczenie jest bardzo cenne. Muszę napisać, że mamy obie problem nornicowy. Też u mnie znikają korzenie różom, 2metrowa róża potrafi zostać odcięta od korzeni.
U Ciebie nowa partia zdjęć, masz ładną Reine des Violettes, u mnie jest w cieniu bardzo się wyciąga i pokłada, postanowiłam ją wykopać na wiosnę, ciągle nie mam dla niej miejsca.
Zainteresowała mnie ożanka. Czytałam gdzieś, że można ją wykorzystać na niskie żywopłoty i zastanawiam się czy to o Twoją chodziło. Czy ją wycinasz po zimie jak byliny? Pozdrawiam.

Agato, to obie znamy ten ból nornicowy
Ożanki są różne, moja nie nadaję się na żywopłocik. Trzeba ja wyciąć. Jest o tyle wartościowa, że cały czas zachowuje zieloną rozetę liści przy ziemi. Jak zejdzie śnieg zrobię jej zdjęcie.

Reine d.V. z natury jest wiotka, moja jest przywiązana dlatego wydaje się, że tak dobrze się trzyma Takim wiotkim różom daję naturalne kije najlepiej leszczynowe i przywiązuję drucikami florystycznymi.
Ten sposób to jest moje odkrycie ostatnich sezonów. Można używać go wszędzie do wszystkiego. Na roślinach jest w ogóle niewidoczny. Przywiązuję nim i krzewy i byliny. Jeśli jest potrzeba można złączyć dwa lub trzy. Po sezonie, jeżeli rośliny przycinam wtedy zdejmuję go i jest do powtórnego użycia Zniknął problem widocznych różnych sznureczków


____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:30, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
popcarol napisał(a)
Ach!
pozdrawiam!!


Karolino, ach, dziękuję

____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:37, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
AgnieszkaBK napisał(a)
Pięknie Pozdrawiam


Agnieszko, pięknie dziękuję

-
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:47, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Joku napisał(a)
Ależ się nawzdychałam z zachwytu oglądając ostatnie zdjęcia. Choroba zwana różyczką opanowuje mnie coraz mocniej. Przepiękna jest Pink Grootendorst, szkoda że duża rośnie bo u mnie mini areał .
Ożanka też mnie zaintrygowała, muszę o niej pomyśleć ponieważ obwódki w planach
Zastanawiam się nad odpornością róż historycznych na choroby. Jakie są twoje i innych doświadczenia?

Jolu, różyczki kuszą i trudno jest im oprzeć a możliwości kupienia są coraz większe, wybór ogromny.
Jeśli chodzi o zdrowotność róż historycznych to chyba trzeba do nich podchodzić indywidualnie.
Część z nich jest odporna. Trzeba chyba czytać i podpytywać o poszczególne odmiany osób, które je uprawiają. Zależy też od siedliska gdzie rosną. Pink Gr. u mnie pod koniec sezonu łapie rdzę a w innych miejscach czytałam, że nie.
Ożanka, ta którą ja mam na obwódki nie nadaję się jeśli masz na myśli zrobienie z niej małego płotka. Wszystkie pędy trzeba po zimie wyciąć.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:50, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
andzia napisał(a)

Ach ta poczta pantoflowa, działa niezwykle sprawnie


Poczta pantoflowa jest nieraz dużo szybsza od tej prawdziwej
Brawo za dociekliwość
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 16:56, 07 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Pszczelarnia napisał(a)


Wygląda mi to na odmianowe tzw. śpiochy (śniedki), co kwitną w maju.


Ewo, to nie są śniedki a mogłyby być w takiej ilości w moim ogrodzie
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies