Oj, oj... Ależ to mi się podoba... Nosem wyobraźni już czuję ten zapach

Bardzo zachłannie oglądam zdjęcia Twoich rabat. Nie silę się na używanie okresleń cudne, piękne, bo to i tak nie odda ich urody. Jestem druga w kolejce na pielgrzymkę
Zauważyłam czytając wątek jak i na ostatnich zdjęciach, że tworzysz piękne obwódki z bylin. I to jest to, nie potrzeba tyle ciąć, jak przy typowych żywopłotach Pozdrawiam.

Na pielgrzymkę to ja też się piszę ciekawa jestem czy to daleko od Ani i Marka? a tą Pink Grootendorst to tak bym chciala wsadzić w moim pryszczu ale za duża urośnie oczywiście inne są też piękne jak Fantin Latour, to francuzka?

Vivo! 25 krzewów borówki amerykańskiej?! Jak dobre i plenne odmiany, to zbiory będą wyjątkowo obfite! Borówka mrozoodporna jest, żadne mrozy jej niestraszne tylko kwaśnej gleby potrzebuje.
Ja mam trzy krzewy i zbiory solidne. Czasem ptakom zostawiam, bo rodzinka też ma dość )

Ach, te Twoje róże! Jedna piękniejsza od drugiej!

Aniu, pierwszy przystanek u mnie, potem 100 km u Ani i następne chyba 100 do Marka

Grootendorst to duża róża, rośnie dość szeroko i do Twojego ogrodu raczej nie nadaje się.
Fantin pochodzi od róży stulistnej, kwitnie raz, też rośnie dość szeroko, a nazwa pochodzi od nazwiska francuskiego malarza

Wiesz jak przykro było wyciągać ogryzioną taką ogromną różę