Gardenarium napisał(a)

Ja do ciotki Honorki jestem podobna . I do Skrodzkich z Twoich stron Ana.

aaa do Skrodzkich wiedziałam a ciotka Honorka do Babi Jasi
a tak na marginesie to przypomnialo mi się to imię, moja prababcia często mówiła ciotka Honorka, że też ja nie byłam dociekliwa i nie wiem jak 'normalnie' brzmiało to imie... Honorata?

Mówiło się Honorka. to siostra mojego Taty Ja za młodu nie byłam do Mamy w ogóle podobna a do rodziny Taty.

Też miałam ciotkę Honorkę, mieszkała na Kurpiach
Babcia Jasia pięknie wystylizowana a wianki cód miód i orzeszki mnie to się wszystkie podobają

Hm hm to już czas na wianki Wielkanocne.. . A za oknem tyle śniegu...? Może Boże Narodzenie w tym roku przesunięte na marzec....?



Wianki cudne, widzę zmianę upodobań kolorystycznych

A teraz wszystkie, kolorystyka taka sama, ale dwa może trzy sobie zostawię a reszta pójdzie do klientów na święta jako prezent od firmy Gardenarium

Ten chyba na drzwi

Ten poszedł do Michałka Ronina

Ten do domu na ścianę


Ten na aniołka



Ten u Michała w jego biurze będzie wisiał ode mnie, niech ma akcent Ogrodowiskowy

monitka napisał(a)

Też miałam ciotkę Honorkę, mieszkała na Kurpiach
Babcia Jasia pięknie wystylizowana a wianki cód miód i orzeszki mnie to się wszystkie podobają

Moniko bo ja z Kurpsiów

ana_art napisał(a)

Moniko bo ja z Kurpsiów

Super Aniu trochę mojego dzieciństwa tam spędziłam a moja babcia śpiewała nawet w kurpiowskim zespole
Lubiłam ciocię Honorkę i pamiętam jak z karteczką za nią chodziłam i zapisywałam co fajniejsze zwroty

Danusiu,
po pierwsze do Mamy jestes podobna bardzo. Po drugie - ja miałam ciocio-babcię Honorkę czyli Honoratę - a zawsze myślałam, ze to rzadkie imię. No i po trzecie - oczywiście ostatnia sie dowiaduję, że coś o Holandii tu sie pisze. Miałaś być, ale nie bedziesz - to już wielka szkoda. Zlot w Appeltern - no ja rozumiem, że ogród mają zdecydowanie większy niż mój, ale jednak przyjdzie mi pochlipac w kącie, bo żeby tak zjazd w Holandii robić i w ogóle nie wpaść na kawę?? No nie zrobisz mi tego chyba?

Przyjadę do Ciebie, a teraz popełniłam fakstarta z tą Holandią, bo Hania mówi że nie damy rady w 3 dni załapać Holandii. Tylko Niemcy i to "bliskie" granicy chyba.

Prusy znaczy? Oj fatalnie! Nie tracę nadziei, że do nas dotrzesz i to może na dłużej? Pozdrawiam ciepło choć pogoda u nas też niewiarygodnie okropna!