I nie wymrozi ich. Mogę je dać pod altankę - i owinąć włókniną doniczki - i chyba ta zrobię. Od razu je zetnę - i porobię sadzonki jak się uda

Teraz to już chyba nie wymrozi, najgorsze minęło, ale poczekaj do połowy marca

Najwyżej je będę wnosić do domu - wyjmę, bo nie chcę ryzykować straty.

Danusiu - napiszę tylko, że patrząc na zdjęcia Twojego ogrodu aż coś ściska w brzuchu...

Nie wiem jak to określić ,ale jest w nim taka harmonia ,spokój i równowaga ....
Chciałoby się przejść wzdłuż rabat i przeciągnąć ręką po tych gładziutkich bukszpanach

Najbardziej mi szkoda ,że nie mogę wszystkiego przeczytać w 10 minut ....
Kwiaty wiosenne śliczne! Też muszę sobie zrobić wiosnę w domu.

Myślałam, że tak wcześnie to tylko ja buszuję po necie , a tu widzę Szefową...

O, witaj Daruniu, zaglądam rankiem jak wstanę i kawkę piję Nie chcę bezmyślnie marnować czasu na oglądanie faktów i głupot. Wypatruję zwiastunów wiosny w Waszych ogrodach.

W tej chwili są na forum Gardenarium, zbigniew_gazda, sylllwia, Bogdzia, darunia, Juzia_G, asc, mira

magdala napisał(a)

Danusiu - napiszę tylko, że patrząc na zdjęcia Twojego ogrodu aż coś ściska w brzuchu...

Nie wiem jak to określić ,ale jest w nim taka harmonia ,spokój i równowaga ....
Chciałoby się przejść wzdłuż rabat i przeciągnąć ręką po tych gładziutkich bukszpanach

Najbardziej mi szkoda ,że nie mogę wszystkiego przeczytać w 10 minut ....
Kwiaty wiosenne śliczne! Też muszę sobie zrobić wiosnę w domu.

Leć po zdjęciach
A wiesz, że ja je głaszczę jak przechodzę, nawet w centrum ogr. nie mogę się powstrzymać i dotykam bukszpanów.

U mnie dzień zaczyna się od obejścia ogrodu wraz z największą psotą.... bo chyba bardziej upartego psa od basseta to nie ma... a następnie necik i również kawusia

Miłego dnia

To widzę, że wpasowałam się w standardy ogrodowiskowe..... do tej pory był obchód ogrodu, a teraz doszły wiadomosci ogrodowiskowe z kwausią...... tylko jak ja pogodzę kawusię na ławeczce z ogrodowiskiem
Chyba trzeba starego "lapciuka" zreanimować.... i posadzić na ławczce .... Poranna kawa w promieniach słoneczka..... jeszcze kilka dni i bedzei to możłiwe

Ja w sobotę zamierzam ogarnąć liście po zimie co wiatr przywiał. Wczoraj ograbiłam trawniczek przy wejściu, leżały liście róż.
Mycie mebli jest w planach, bo chyba czas rozpocząć sezon kwiatowy na tarasie hehe mam jeszcze kwiatki w zapasie w garażu.