ok

witaj Andziulko
nie jestem fachowcem ale gipsówka jest chyba tylko biała.....
moje pęcherznice też już nie śpią.........
u mnie jednak troszkę cieplej...

Byłam wszystko przeczytałam. Pozdrawiam.

Szukam te pęcherznice, co one za jedne i nie widzę jak takie bezobsługowe i łądne to może i u siebie posadzę

Witaj Andziulko! Nadrobiłam zaległości na Twoim wątku i widzę ogromne zmiany Jest ładnie a będzie jeszcze piękniej!
A jak mają się nowo posadzone róże? Kupowałaś je z gołym korzeniem?

Irciu, kupowałam roże z gołym korzeniem. Mają się dobrze

irena_milek napisał(a)

Szukam te pęcherznice, co one za jedne i nie widzę jak takie bezobsługowe i łądne to może i u siebie posadzę

nie wiem dokladnie o co chodzi ale ja je uwielbiam szukam teraz jeszcze jednej młode przyrosty są czerwone nie pamiętam nazwy.

Dziś jestem padnięta, bo od poniedziałku pracuję w dwóch ogrodach - u siebie i u córki Robię u niej już drugi dzień obrzeża z kostki.W tamtym roku na jesieni razem posadziłyśmy 50 krzewów i wszystkie ładnie przezimowały Cieszę się, że zaraziłam córkę ogrodnictwem. Będzie mieszkać obok mnie, więc jak ja już nie dam rady pracować w ogrodzie, mogę liczyć na pomoc mojej córci

Przejrzalam zaległości i jestem zawiedziona że tak mało zdjęć choć i mi nie udało się ich popstrykac
Pozdrawiam

Asiu, jutro pstryknę, bo 20.04 - a to dzień mojego eksperymentu porównawczego z roślinkami Ani asc