Dziś wyszłam do ogrodu pooglądać czy aby i moje róże nie oszalały i nie szykują się do rozwoju liści. Na szczęście okazało się, że nie

przy okazji zrobiłam kilka porannych fotek. Najfajniej wyszły irysy
Ogród nie prezentuje się najlepiej, bo śniegu brak i wszystko jakieś takie umęczone przez tę zimę. Pokażę Wam hit powstały wczoraj w rękach mojej mamy!!!!! Stwierdziła, że się nie doczekała karmnika ze sklepu,(poza takim małym dla sikorek) więc bierze sprawy w swoje ręce

Siedziała w naszym "warsztacie" cały dzień no i wysiedziała

Panie i Panowie przedstawiam najnowszy karmnik w rodzinie, wykonany w całości rękami 60-cio letniej kobiety
Ptasi ruch był dzisiaj w sadzie bardzo wielki

część ucztowała w tym karmniku, część w tym dla sikorek, a większe ptaki siedziały pod jedną z jabłonek, pod którą specjalnie dla nich zostawiliśmy sporo jabłek