Aliniaczku, dziękuję za wizytę , klony palmowe  miałam: pomarzły, mam psa, który za taśmy nie wchodzi, nie niszczy mi ogrodu, ale muszę go dyscyplinować i czuwać, kanty robię, aktualnie pożyczyłąm koleżance nóż a ona pojechała na urlop. Ze starego drzewostanu pozostały tylko te  w kącie ogrodu,  stare drzewa, sadzone jakieś 20 lat temu, śliwowiśnia  koło werandy, gupa iglaków  z drugiej strony wjazdu, kalina,  rododendron i bukszpany sprzed 30 lat, reszta to nowe nasadzenia, gdybym trafiła tu wcześniej, próbowałabym przesadzić  stare cyprysy, tuje,jałowce- wszystkie rosły tak porozrzucane na środku trawnika, chciałam to uporządkować, no i poszły pod koparkę kilka lat temu.
w trakcie 
 
 
 
 
tak było potem
