Ostatnie dwa dni działam w ogrodzie, pogoda sprzyja, motywacja jest
ogarniam doniczki
trochę tego jest, jedne wędrują puste do przechowania, plastik produkcyjny układam w stosy - na wiosnę potrzebne, a kilka wykorzystałam do posadzenia tulipanów/cebulowych.
Sadzenie tulipanów do donic idzie piernikiem.
Zrobiłam dziś porządek z liliami, posadziłam wcześniej wykopane - jak zakwitną muszę oznaczyć.
Oczyściłam grządkę piwoniową, jutro dostanę zamówione piwonie - trochę się czeka ale mi to pasuje oby zakwitły.
W warzywniku ciut podziałałam, tam mogłabym albo potrzebuję jeszcze spędzić wiele dni - wożenie kompostu - niestety za chwilkę czasu już na ogród mieć nie będę więc albo to zrobię w grudniu albo na wiosnę.
Porobiłam zdjęcia to słoneczko jest cudowne
jeszcze świątecznych dekoracji w donicach nie ma - ale jesienno/zimowe robię
wykorzystałam rozsianą w malinach jasnotę i obsadziłam donice