mira
19:07, 20 lut 2014
Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
hehe dokładnie tak teraz leży padnięta i z bolącymi nogami

Aura w lutym jest niebywałą.Ja takiego lutego nie pamiętam, zawsze był śnieg i mrozowo a tym razem mamy wiosnę w lutym. U mnie jest tak jak w innych latach było pod koniec marca.
Cebulowe wychodzą bez krempacji, wszystkie wczesne byliny widać jak puszczają nowe pędy, odporne wiciokrzewy mają maleńkie listki, trawa po deszczyku leciutko się zieleni.
Nie da się być twardzielem wobec takiej aury.
Tak więc już w połowie pograbiłam trawniki, pocięłam hortensje, tawuły, berberysy, część pięciorników, ściełam powojnik, przycięlam kaliny i wiąza, ściełam trawy.
Jeszcze mi wiele zostało no ale skoro wystartowałam w lutym to spieszyć się nie będę.
Bardzo lubię wczesną wiosnę kiedy jest szaro jeszcze w ogrodzie , uwielbiam siedzieć na ławce i patrzeć na przycięte różne krzaczki i uporządkowane części ogrodu.
Zakwitły przebiśniegi ale to nic wyjątkowego poza tym że jak zwykle są cudne.