u mnie róże w tym roku mają wieeeelkie pączki, takich nie miały w ub roku - dziś to wyczaiłam, chyba to efekt cięcia jednak a tak byłam zła na siebie, że za mocno ciachałam
czekam na róże, czekam i muszę je podwiązać co niektóre i dać podpory wszędzie bo za
chwilkę się zacznie
Moniko to jest właśnie efekt zdjęciowy.
Aż mnie zatkało jak to przeczytałam. Otóż ja mam trawnik wyłącznie z chwastami w tym dużą za dużą ilością koniczyny.
My nie mamy trawnika zakładanego - to jest efekt koszenia, koszenia i dosiewania, ostatnio nawet areacji i piaskowania.
3 lata temu był pryskany na dwuliścienne. A w tym roku odwlekam to działanie które musi jednak się zadziać bo za dużo koniczyny i zagłusza trawę. No i nie nawozimy trawnika, może z raz na rok.
Trawnika nie mam katalogowy a że sporo przerabiam z naruszeniem trawnika to na razie nie jest na uwadze.
Ewa nie wiem jaka to odmiana ale nie ma rozłogów na szczęście bo świadoma nie byłam co kupowałam poza tym że liście mi się podobały - ehh jak większość no teraz mam już inną świadomość i brak miejsca w ogrodzie na spore konkrety ale takie maleństwa jak te różowe pałeczki co pokazujesz to wcisnę.
Twoje różyczki też powolutku będa rozkwitały
Po niedzieli ma być już bardzo ciepło,mimo że z burzami,to u wszystkich zaszaleją
Wyczekaj taki moment z pryskaniem,żeby chociaż przez 7 godzin oprysk był na krzakach,zanim go spłucze.
Mirus roślinki zdrowe i piękne u Ciebie , chyba deszczyk macie często. u mnie tylko kropi i z ogrodu przegania ale dla rh to susza bo pod krzaki nic nie wpada i musze podlewac. miłego dnia.