Ilonka także nie znoszę tego smrodku bo zapach kojarzy mi się z czymś przyjemnym do powąchania
Rozlewając do konewek jestem na bezdechu a potem sprint po ogrodzie robię to wieczorem bo nawet w najbliższej okolicy śmierdzi.
Efekty są zdumiewające
dlatego stosuję i nie wydaję kasy na nawozy tylko mam na kolejne roślinki
Np.
Coś za coś
Właśnie dzisiaj wieczorem podlewałam.
30 konewek dziesięciolitrowych...
Zalane miałam też mniszki. Już przecedzone.
Jutro kolejna dawka witaminek.
Irenko dzięki za wsparcie.
Jest dużo lepiej z Kubusiem jeśli chodzi o zapalenie ucha, które się przyplątało.
Natomiast serduszko wariuje...wyniki są gorsze niż ostatnio.
Fotki ogrodu z daleka też mi się podobają. Tworzy się kolejna rabata od strony południowej.
też trzymam kciuki za zdrówko Twojego synka. Wypadnięciami się nie przejmuj bo zawsze coś się dzieje ważne żeby teraz się cieszyć wiosną, bo następna dopiero za rok