Z powodu straszliwego niedomagania nie przeglądałam Ogrodowiska skrupulatnie. Dopiero zauważyłam tego ognika....przecudowny! Musi mu być bardzo dobrze u Ciebie Geniu

śliczny

Cudownie u Ciebie. Miło mi było pospacerować.

Do wiosny coraz bliżej Te fotki poniżej były zrobione 24 marca 2010 r., a więc już bliziutko

Śliczne krokusiki . One bardzo cieszą bo to początek wiosny.

Ale pięknie -krokusy w barwinku .Mogę odgapić? proszę

olga_szopa napisał(a)

Ale pięknie -krokusy w barwinku .Mogę odgapić? proszę

Olgo możesz, proszę bardzo Wygląda owszem, ciekawie. Ale u mnie już nie rośnie barwinek mniejszy. Był zbyt ekspansywny, usunęłam go w ubiegłym roku, a nie było łatwo. Właził za mocno pod małe iglaki zabierając im to co cenne. Krokusy też ledwo pokazywały swoje kwiatki
Za to jestem zadowolona z barwinka większego Vinca major 'Variegata'

Ja też byłam .... przez pierwsze dwa lata. Miałam wrażenie, że prawie w ogóle nie rośnie. Pod koniec ubiegłego lata zobaczyłam, że nie tylko rozrósł się wszerz, ale zaczyna wręcz zakrywać mniejsze tawułki i byliny. Jakby się po nich wspinał. W tym roku czeka mnie wyrywanie tego barwinka. Kwitł niezbyt intensywnie, za to liście miał potężne. Ale może u Ciebie bardziej się sprawdzi.... Może ja mu złe miejsce wybrałam? Miał wytłumić chwasty, a sam się nim stał.... Dlatego chcę się go teraz pozbyć.

Zapewne wszystko zależy od miejsca posadzenia. Ten u mnie ma ok. 3 lat. Rośnie w jednej kępie za iglakami, jak widać pod płotem i nie przeszkadza innym roślinom, nie mam też w pobliżu żadnych bylin. Ale też skracam mu długie pędy, aby się nie ukorzeniał, gdzie nie powinien

Ano widzisz! I już wiemy wszystko Ja swojego "nie strzygłam". Pozwalałam mu zarastać dowolnie okolice, aż dotarł do innych roślin na rabacie. A teraz mam do niego pretensje Co za niekonsekwencja: raz chcą, żeby rósł, a za chwilę go za to wyrzucają!