Carex The Beatles niestety tzreba gęsto - co 30, lub co 35 cm
9 m2- co 30 cm to 100 szt
co 35 cm- 75 szt

Bodziszko co 40 cm- dla 7 m2- 44 szt
Zurawki co 40 cm- dla 9 m2- 56 szt

Cis-odmiana Virdis- po 10 latach 2 m
Parade- po 15 latach 2.5 m wys, szer ok 0.6 m
Jeszcze david- po 10 l, 1.5 m i erecta- ten po 10 ma 1m
No i Fastigiata- 1.5 po 10 l ( ten jest mniej mrozoodporny)
Wojtek- 2 po 10 latach

Dziękuję Magnolio , że czuwasz

Zmieniłam trochę linie według twoich sugestii - trochę krzywe ale wydaje mi się że wiem o co biega



Lawenda wyszłaby wtedy takim łukiem.... hmmm, nie pomyślałam o tym ze tak to można zrobić - i myślę, że bardzo to ciekawie będzie wyglądać

magnolia napisał(a)

Cis-odmiana Virdis- po 10 latach 2 m
Parade- po 15 latach 2.5 m wys, szer ok 0.6 m
Jeszcze david- po 10 l, 1.5 m i erecta- ten po 10 ma 1m
No i Fastigiata- 1.5 po 10 l ( ten jest mniej mrozoodporny)
Wojtek- 2 po 10 latach

Z tych cisów to wszystkie polecasz?
Chyba się skupię na tych niższych - David i Erecta, Fastigiata może wymarznąć to odpada, wolę nie ryzykować - chyba, że te wyższe rosną wolno...
Zobaczę co znajdę

Dziękuję za wyliczenie ilości roślinek - hurtowe ilości....

Magnolio - tak w ogóle to nie wiem jak ci dziękować - jesteś takim dobrym duszkiem na tym forum - każdy kto potrzebuje pomocy może na ciebie liczyć.
Chciałabym kiedyś cie spotkać i wyściskać mocno

DZIĘKUJĘ

o cisy dokładanie wypytaj Danusię- ja mam z nimi niezbyt duże doświadczenia, bardziej z płożącymi, a z tymi tylko trochę. Ona pewnie wie jak z nimi po np 10 latach.
Ciesze się jak moge pomóc. Wyściskać się, mam nadzieję, będzie kiedyś okazja.
Zmykam, zasiedziałam się, teraz na szybko lecee po synka

My Cię kiedyś wydusimy jak cytrynkę, Magnolio.

Magnolio, nie daj się

Ło matko,u Ciebie dopiero ilości hurtowe

agniecha973 napisał(a)

My Cię kiedyś wydusimy jak cytrynkę, Magnolio.

A to mi się spodobała ta cytrynka

Dzieki Aga, bo to chyba mój pierwszy uśmiech dzisiaj

Dziewczyny, jesteście super !!!!

Rench, spodziewałam sie tych ilości hurtowych - najgorzej z żurawkami, bo one chyba najdroższe z tego wszystkiego - najwyżej zamienię z bodziszkami...

Za żurawki z tego co pamiętam w jasionce (w tym dużym) ogrodniczym płaciłam 9,50 a na Miłocińskiej w bylinowym miał po 6,50 to jest różnica.Najlepiej pojeździć po okolicznych szkółkach ale szczęście też dię liczy żeby trafić na to czego siè szuka i w fajnej cenie