Witajcie dziewczyny
Rench, zawilce już
zanabyłam 
, jesienią udało mi się kupić całkiem tanio przez allegro. Sprawdzałam niedawno i już zielone listki się pojawiają
Basia, ta szkółka na Warszawskiej to Zielona Dolina - byłam tam parę razy, kupiłam tam większe ilości runianki, dostałam rabat od pierwszego zakupu - tak że polecam
Z większych szkółek to jeszcze w Trzebownisku - sa dwie, obie Tomaka, ja zaczynałam zakupy od tej mniejszej, w większej (ona jest bliżej Rzeszowa) w tamtym roku udało mi się lawendę kupić.
I mieli trochę żurawek, 5-7 odmian, niestety niepodpisane, może w tym roku sie poprawią..
A, przypomniałam sobie - co do żurawek - całkiem przypadkiem znalazłam małą, przydomową szkółkę w Rakszawie (miedzy Leżajskiem a Łańcutem). Mieli też trochę żurawek i tez bez nazwy, ale pani mówiła, że na wiosnę będą mieć więcej odmian i obiecała, że będą podpisywać
Musze jutro dokładnie pomierzyć rabatę bliżej furtki, zaplanować linie i nasadzenia.
Bo pasowałoby już obliczyć dokładniej ilości roślinek.
Widziałam ostatnio w sklepiku takie fajne puszki-skarbonki. Po bliższym obmacaniu znalazłam tylko mały otworek na wrzucanie gotówki - ale żadnego większego na wyjmowanie.
Gdy zapytałam się sprzedawczyni jak to-to się otwiera to odp. że otwieraczem do konserw


To dopiero sposób, co nie?
ja codziennie sprawdzam portfel i wrzucam wszystkie "2" i "5" do dzbanuszka.
Nie liczyłam ale... grosik do grosika...