Renata, to nie jest fajne. Wszystkożerność jest dużo prostsza.

agniecha973 napisał(a)

Renata, to nie jest fajne. Wszystkożerność jest dużo prostsza.

Wszystkożerność taaa ale duuuuużożerność?! Już mniej....bo na roślinki brakuje

Dużożerność najczęściej idzie w parze z wszystkożernością.

Mój też był kiedyś niejadkiem, a dzisiaj mi wypomina że mu ściemniałam że jak będzie jadł marchewkę,to bedzie widział w ciemności
Dużożerność nie idzie w parze z wszystkożernością U niego zawsze ne ma nic konkretnego do jedzenia

No dobra, cos tam nabazgrałam

najpierw wymiary


Tam, gdzie jest 8 m to jest granica gdzie kończą sie bukszpany



I to co napisałam wcześniej - nie wiem jak z tą stipą - czy ma to być łan i w niej kępy lawendy, czy jakoś inaczej.
I czy cały ten trójkąt wypełnić tą stipą - chyba będzie za dużo...

I tradycyjnie żurawki i trawka - chyba lepiej zamienić je miejscami żeby trawka była bliżej bukszpanu.

Oj Renia...podpinam się pod to!!

No proszę, my tu gadu gadu a Beata jak mróweczka tworzy

No własnie, wy tu gadu, gadu i wypadłam z tematu

tak , wszystkożerność z dużożernością - fajnie to brzmi

PS to drugie podkreśliło mi na błąd istnieje możliwość: jednożerność

Aha i ja bym żurawki z trawą nie zamieniała...Trawa fajnie będzie falować pod miłorzębęm...
Się mi tak wydaje...

ale Magda - pod miłorzębami będzie falować stipa