Co tydzień wracam do domu i szczerze czasem nawet nie mam kiedy pomyśleć o ogrodzie, bo zajęć w domu mam wystarczają ilość, która również pochłania mnóstwo czasu... I szczerze nastawiam budzik na 7.30 by zdążyć ze wszystkim do wieczora W miniony weekend nawet chwastów nie zdążyłem powyrywać.... W ten muszę sobie listę zadań zrobić - na pewno wytnę dalie z podjazdu, bo ile mogę po nich samochodem jeździć?
Koło mojego nie....dobrze, że chociaż Wam się podoba - albo przynajmniej dobrze udajecie Ale mam nadzieję, że nie Bo skąd by się wzięło ponad milion wejść do mojego wątku?
Practice makes perfect/ Übung macht den Meister Dzisiaj akurat miałem to na językach A w przyszłym tygodniu dwa kolokwia... Z totalnych nowości, których nie miałem w szkole średniej... Będzie pogrom... Ale na razie o tym nie myślę, bo fajny wieczór mi się kroi