Przepraszam, że Was tak ostanio zaniedbuję, ale mam ostatnio inne życiowe priorytety pod hasłem ZZZ - zakuć, zdać, zapomnieć (niektórzy dodają jeszcze jedno Z - zapić, ale ja tam wolę być blisko ziemi z własnej woli ). Dziś jestem po egzaminie z statystyki , więc nic więcej nie napiszę, bo mam tak zrytą banię, że nic nie wymodzę sensownego Zatem fotki sprzed 5 dni

No to szkoda może jednak Ci się uda. Wpadaj. Zaczynamy o 10.

prorok czy co? a ja się bałam że nie podołam i będzie kicha

Sebek trzymaj się znam ten ból, sesja potrafi wycisnąć wszystkie soki. Po ostatniej sesji zimowej dochodziłem do siebie przez połowę semestru, ale chyba nadal nie jestem sobą, a tutaj zbliża się kolejna sesja
Ja się pytam kto wymyślił te egzaminy?

A wracając do twojego ogrodu, no to stara śpiewka, bo znowu wszystko bardzo ładnie
wianek i nasadzenia w doniczkach fajnie sie prezentuja no i truskaweczki niedługo będą. Ja ze swoich już miałem placek nawet

Fantastyczne zdjęcia. Trzymam kciuki za sesję, ja akurat statystyke lubiłam.

dajesz czadu z tymi kolorkami
orliki masz cudne
powodzenia na sesji, juz niedługo waaakacje!

Agata - wróciłaś z nowym awatarem Miło Cię widzieć